Reklama

Zbliża się okres komunii, który wiele gwiazd celebruje nie tylko w gronie rodzinnym, ale również w mediach społecznościowych. Jedną z nich jest Krzysztof Rutkowski, który czeka na I Komunię Świętą syna. Medialny detektyw ujawnił, że uroczystość Rutkowskiego Juniora zostanie połączona z „zaprzysiężeniem 15-lecia jego związku z Mają”. W wielkiej imprezie ma wziąć udział blisko 200 osób. Celebryta zdradził, że sięgnie głęboko do portfela i zamierza wydać około 100 tysięcy złotych. Jego syn dostanie m.in. dwa samochody.

Reklama

Krzysztof Rutkowski wyda 100 tys. zł. na komunię syna

W rozmowie z serwisem o2.pl Krzysztof Rutkowski opowiedział, jak przebiegają przygotowania do komunii jego syna. Nie ukrywał, że zamierza wyprawić przyjęcie z pompą. Zwłaszcza że uroczystość będzie połączona z dodatkową ceremonią, która ma związek z jego małżeństwem. Stwierdził, że jego 15-letnie dziecko nie może się doczekać imprezy.

Krzysztof Rutkowski
Krzysztof Rutkowski Pawel Wodzynski/East News
To będzie duża impreza. Będzie to komunia i zaprzysiężenie z okazji 15-lecia naszego związku z Mają. Pojawi się około 200 osób. Junior jest bardzo zadowolony. Wie, że imprezy, które organizują mu rodzice, są bardzo fajne. Nie było jakiejkolwiek złej imprezy organizowanej przez nas
– zdradził na łamach o2.pl.

Rutkowski nie zamierzał kryć się też z wydatkami. Medialny detektyw przyznał, że uroczystość będzie go kosztowała blisko 100 tysięcy złotych. Z okazji I Komunii Świętej syn gwiazdora dostanie luksusowe prezenty. Dumny tata kupi mu dwa samochody. Jeden z nich będzie sportowy.

Krzysztof Rutkowski
Krzysztof Rutkowski Pawel Wodzynski/East News
Na organizację imprezy wydam około 100 tysięcy. Mój syn dostanie samochód elektryczny o wartości 37 tysięcy złotych. Taki, którym będzie się mógł poruszać już od 14. roku życia bez prawa jazdy. Drugim samochodem, ale to już na przyszłość, będzie BMW E-38 do driftu
– ujawnił Rutkowski.

Choć cała impreza będzie imponująca, detektyw zaznaczył, że nie interesuje go, ile goście włożą do koperty. Stwierdził, że każdy wręcza tyle, ile może. Dodał natomiast, że sam zazwyczaj daje dwa tysiące złotych albo 500 euro.

Krzysztof Rutkowski
Krzysztof Rutkowski VIPHOTO/East News
Dwa tysiące. Tyle ludzie dają, na ile ich stać. Albo 500 euro. Ostatnio byliśmy na imprezie na chrzcie, to włożyliśmy 500 euro. Uznałem, że tyle mam włożyć jako Krzysztof Rutkowski
– wyjaśnił.

Wygląda na to, że Rutkowski ma gest. Nie tylko on lubi efektowną otoczkę. Ostatnio Roksana Węgiel poleciała helikopterem do teściów. Wokalistka i uczestniczka „Tańca z gwiazdami” lądowała w ogrodzie.

Reklama

Zobacz także: Magdalena G. reaguje na akt oskarżenia. „Jestem ogromnie zdziwiona”

Krzysztof Rutkowski
Krzysztof Rutkowski Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama