Reklama

Paulina Krupińska wybrała się do Peru. Swoją podróż do Ameryki Południowej dokumentuje zamieszczając zdjęcia na Instagramie. Nasza Miss, jak większość turystów docierających do Peru, ma kłopoty z tzw. chorobą wysokościową. Wszystko przez to, że na dużych wysokościach we wdychanym powietrzu jest sporo mniej tlenu. Lokalnym sposobem na walkę z dolegliwościami z tym związanymi jest peruwiańska herbatka - mate de coca. Robi się ją z liści koki. Choć dokładnie z tych samych liści wytwarza się narkotyk - kokainę, herbatka nie ma ponoć właściwości narkotycznych. Oprócz łagodzenia skutków przebywania na wysokości, działa podobnie do kawy - pobudzająco.

Reklama

Przy kolażu zdjęć Pauliny pokazującym m.in. mate de coca w saszetkach wywiązała się nawet wymiana zdań modelki z Aleksandrą Kwaśniewską.

Mnie też ratowali tą herbatką ???? - napisała córka byłego prezydenta.

Całkiem smaczna - odpowiedziała Kwaśniewskiej Paulina Krupińska.

Instagram/Paulina Krupińska

Herbatka całkowicie legalna i dostępna powszechnie w sklepach w Peru i innych krajach Ameryki Południowej, w USA jest jednak zakazana. Podobnie nie można jej kupić w większości krajów europejskich. Wszystko przez to, że liście koki są w tych krajach zakazane, jako półprodukt do produkcji narkotyków.

Reklama

Paulina Krupińska zamieszcza na swoim Instagramie zdjęcia z podróży - jak to, ze słynnego z produkcji soli miasta Maras

Instagram/Paulina Krupińska
Instagram/Paulina Krupińska
Reklama
Reklama
Reklama