Fani brytyjskiej rodziny królewskiej martwią się o swoją królową! Wszystko z powodu dłoni Elżbiety II, które mają posiniaczony kolor. Monarchini może cierpieć na chorobę Raynauda, którą najprawdopodobniej odziedziczył po niej książę Karol! Czy stan zdrowia pozwoli jej wypełniać dalsze obowiązki? Jak czuje się królowa?

Reklama

Królowa cierpi na chorobę

Królowa Elżbieta II często nosi rękawiczki. Różowe, niebieskie, białe czy żółte... - ma je w każdym kolorze. Chronią ją przed zarazkami, gdy wita się z gośćmi z całego świata. Jednak królowa może je nosić tylko będąc tylko na zewnątrz, bo w zamkniętych pomieszczeniach najzwyczajniej tak nie wypada. Noszenie rękawiczek jest również wpisane do królewskiego protokołu. Niestety, młodsze pokolenie ubiera je tylko wtedy, gdy musi, choć trzeba przyznać, że niektóre dodatki potrafią dodać klasy całej stylizacji. Teraz wyszło na jaw, że rękawiczki pomagają zakamuflować Elżbiecie II chorobę, z jaką się zmaga. Czy to coś poważnego? Już wyjaśniamy.

Zobacz także: Królowa Elżbieta II jest zdruzgotana! Wszystko przez księcia Williama, który ma zostać królem

Ostatnio, gdy królowa zdjęła rękawiczki, wszyscy mogli zobaczyć jej posiniaczone dłonie. Zdaniem fanów brytyjskiej rodziny monarchini nie czuje się dobrze. Cierpi na chorobę Raynauda, która objawia się napadowymi skurczami tętnic w obrębie rąk (rzadziej stóp), co powoduje późniejsze sinienie i puchnięcie dłoni. Wpływ na to ma stres i duże zmiany temperatury. Niestety, nieleczona choroba może prowadzić do poważnych powikłań!

Choroba jest dziedziczona i podobne dłonie ma książę Karol, syn Elżbiety. Pałac nie chce jednak potwierdzać tych informacji. Pozostaje życzyć zdrowia!

Zobacz także

Królowa często nosi rękawiczki

East News

Tak wyglądają dłonie królowej

EastNews
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama