Reklama

Anna Mucha to z pewnością jedno z najgorętszych nazwisk w show-biznesie. Każde jej wystąpienie publiczne budzi ogromne zainteresowanie mediów. Dlatego też, kiedy w programie "W roli głównej" Mucha przyznała, że była molestowana - w sieci zawrzało. Liczne komentarze, w których zarzucano aktorce chęć zaistnienia i wywołania skandalu, nie spodobały się Annie Musze.

Reklama

Celebrytka na swoim blogu oskarżyła producentów programu, że promują show fragmentem wywiadu, w którym przyznaje się że była wykorzystywana oraz że nie chciała wzbudzać sensacji. Zobacz: Mucha otworzyła się w programie Mołek

Tłumaczenia celebrytki wyraźnie zaskoczyły Karolinę Korwin Piotrowską, która w swoim felietonie wyśmiewa postawę Muchy.

- Okazja do lansu może być każda. Przecież liczy się cytowalność i to by cytowali bez błędów w nazwisku. A że newsy podkolorowane? A kogoś to jeszcze obchodzi w ogóle? Szołbiznes, współczesne media skutecznie oblewają błotem emocje i prawdziwe dramaty. Kiedy idzie się do programu, by mówić o życiu a nie o kursie franka przed kamerami, trzeba o tym pamiętać- Korwin Piotrowska pisze na Onet.pl

Dziennikarka jest zaskoczona reakcją Muchy, która jeszcze kilka lat temu po wywiadzie jakiego udzieliła Korwin Piotrowskiej zrobiła wszystko, żeby fragment ich rozmowy nie ujrzał światła dziennego teraz opowiada w programie tv o molestowaniu.

- Cała sytuacja mnie osobiście dziwi bardzo. Bo kiedy kilka lat temu Anna Mucha rozmawiała ze mną do Plejady, zrobiła wszystko, poruszyła niebo, ziemię i wszelkie znajomości, by nie dopuścić do emisji tego fragmentu rozmowy, w którym zalewa się łzami na wspomnienie związku z Kubą. Fragment wyleciał. A ja na własnej skórze poznałam, do czego jest zdolna Mucha, by walczyć o swoje. Wtedy jej zależało i wygrała- pisze Korwin Piotrowska. Pisanie teraz na blogu: "Proszę nie wyciera gęby moją historią" jest idiotyczne i pozbawione wyobraźni, bowiem sama Anna Mucha sama nam tę historię na tacy, bez większych oporów podała.

Zgadzacie się z opinia Karoliny Korwin Piotrowskiej?

Reklama

Lans Muchy przed budynkiem TVP:

Reklama
Reklama
Reklama