Reklama

Program "Azja Express" nie wszedł jeszcze na antenę stacji TVN, a już budzi spore emocje w mediach. I dlatego ma szansę stać się hitem jesiennej ramówki stacji. Jest jeszcze jeden powód. Jaki? Producentom udało się namówić na udział w show naprawdę duże nazwiska m.in. Małgorzatę Rozenek, Radosława Majdana i Agnieszkę Włodarczyk.

Reklama

Wielkim zdziwieniem był dla wszystkich fakt, że jedną z uczestniczek show, w którym gwiazdy muszą pokonać setki kilometrów, nie mając przy tym pieniędzy, została dziennikarka Hanna Lis. Gwiazda w podróż po Azji pojechała w towarzystwie swojego przyjaciela projektanta Łukasza Jemioła.

Do tej pory Lis była kojarzona była wyłącznie z programami informacyjnymi, które prowadziła od ponad 24 lat. Po zwolnieniu z TVP2, gdzie Hanna prowadziła "Panoramę", dziennikarka zapowiedziała, że już nigdy nie będzie zajmować się polityką. Ostatnio mówi się coraz głośniej o tym, że udział Hanny w "Azja Express" ma zagwarantować jej autorski program w TVN Style. Rozmowy na ten temat są ponoć bardzo zaawansowane.

Magazyn "Party" poprosił dziennikarkę Karolinę Korwin-Piotrowską o ocenę, czy udział Lis w show to słuszna decyzja. Co powiedziała prowadząca program "Magiel towarzyski"? Okazuje się, że Lis postawiła całą swoją dotychczasową karierę na jedną kartę...

Gdy dziennikarz informacyjny wystąpi w programie rozrywkowym, to zwykle nie ma powrotu do newsów. To bilet w jedną stronę - powiedziała Korwin-Piotrowska.

A co o udziałe Hanny w "Azja Express" myśli najlepsza przyjaciółka gwiazdy Joanna Przetakiewicz i medioznawczyni z Uniwersytetu Warszawskiego dr Anna Jupowicz-Ginalska? Odpowiedź znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu "Party"!

ZOBACZ TAKŻE: Hanna Lis prowadzi rozmowy o pracę w Rosji?! Będzie się zajmować luksusem...

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama