Kora odeszła 5 lat temu. W tym roku dołączył do niej inny muzyk Maanamu
28 lipca minęło pięć lat od śmierci Olgi Jackowskiej, znanej jako Kora, a w 2023 roku odszedł Krzysztof Olesiński, basista Maanamu.
Olga Jackowska, znana szerokiej publiczności jako Kora, odeszła 28 lipca 2018 roku, po długich zmaganiach z chorobą. Artystka spoczęła na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Tuż przed uroczystością Wszystkich Świętych wybraliśmy się na jej grób, by zobaczyć, jak wygląda miejsce pochówku wokalistki.
Tak wygląda grób Kory pięć lat po jej śmierci
Kora była jedną z niekwestionowanych gwiazd nie tylko polskiej sceny muzycznej, ale także szeroko pojętej kultury popularnej i rozrywki. Przeboje zespołu Maanam nadal świetnie znają kolejne pokolenia, a artystyczne dokonania wokalistki pozostają w pamięci Polaków.
Niestety, Olga Jackowska przegrała walkę z chorobą nowotworową i odeszła 28 lipca 2018 roku, otoczona bliskimi. Jej grób, położony na warszawskich Powązkach, idealnie odzwierciedla temperament Kory i jej kolorowy sceniczny wizerunek. O miejscu spoczynku artystki nie zapominają również fani, którzy licznie przybywają na Powązki, by w chwilach zadumy wspomnieć wokalistkę.
Zobacz także: Smutny widok na grobie Krzysztofa Krawczyka. Mamy zdjęcia
Niestety, w tym roku odszedł również inny artysta związany z Maanamem - Krzysztof Olesiński. Basista współpracował ze zespołem najpierw w latach 1979-80, a następnie od 1992 do 2003 roku. W 2003 roku Krzysztof Olesiński razem z bratem, gitarzystą Ryszardem Olesińskim i perkusistą Pawłem Markowskim postanowili rozstać się z zespołem. W chwili śmierci - w czerwcu tego roku - Krzysztof Olesiński miał 70 lat.
Ze smutkiem informujemy, że wczoraj w Londynie zmarł nagle w wieku 70 lat Krzysztof Olesiński, były basista zespołu Maanam, brat Ryszarda. Rodzinie i bliskim składamy szczere kondolencje
Zarówno bliskim Kory, jak i Krzysztofa Olesińskiego, życzymy dużo siły w kontekście dnia Wszystkich Świętych.
Zobacz także: Tak Kamil Sipowicz uczci 5. rocznicę śmierci Kory. Smutne obchody będą inne niż zwykle