W połowie kwietnia Jarosław Bieniuk został oskarżony przez swoją koleżankę o brutalny gwałt! Były partner Anny Przybylskiej miał odrzucić propozycję zapłacenia jej 500 tysięcy złotych, aby zmieniła oskarżenia, ale podobno nikt żadnych pieniędzy nie żądał. Sylwia Sz. przerwała milczenie w tej sprawie.

Reklama

Bieniuk miał zapłacić 500 tysięcy złotych?

Ta wiadomość zszokowała opinię publiczną i media. Kilka dni temu Jarosław Bieniuk został oskarżony przez modelkę o brutalny gwałt. Sportowiec miał się go dopuścić w jednym z hoteli w Sopocie. Bieniuk został zatrzymany i przesłuchany w tej sprawie. Sportowiec nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i wyszedł z aresztu po ponad dobie od zatrzymania za poręczeniem majątkowym w wysokości 20 tysięcy złotych. Otrzymał również dozór policyjny.

Zobacz także: Zaskakujące doniesienia w sprawie Jarosława Bieniuka! Miał zapłacić 400 tysięcy kobiecie oskarżającej go o gwałt?

Ojciec trójki dzieci usłyszał zarzut udostępnienia innej osobie środka psychoaktywnego. Za to przestępstwo grożą mu nawet 3 lata więzienia!

Według ustaleń "Faktu" oskarżająca Jarosława Bieniuka, Sylwia Sz. miała domagać się od niego 500 tysięcy złotych w zamian za zmianę zeznań. Modelka miała oskarżyć byłego partnera Anny Przybylskiej wyłącznie o gwałt, wycofując słowa o brutalności. Propozycję kancelarii broniącej Jarosława Bieniuka mieli przedstawić pełnomocnicy kobiety na spotkaniu za zamkniętymi drzwiami. W rozmowie z dziennikiem Sylwia Sz. zaprzeczyła tym doniesieniom.

Zobacz także

– Absolutnie nie zlecałam swoim pełnomocnikom, by żądali jakichkolwiek pieniędzy. Do takiego zdarzenia nie doszło – powiedziała Sylwia Sz.

Co ciekawe, kilka dni temu pełnomocnicy Sylwii Sz. zrezygnowali z jej reprezentowania.

Wypowiedzieliśmy pełnomocnictwa naszej klientce, wycofaliśmy się ze sprawy. Zapewniam, że jako Kancelaria nie mamy w zwyczaju odbywania z innymi kancelariami nieoficjalnych spotkań oraz negocjowania sposobów rozwiązywania sporów innych niż zgodnych z przepisami prawa lub wprost opartych na przepisach prawa – poinformował w rozmowie z Fakt24.pl mec. Mateusz Dończyk.

Jak ta sprawa się zakończy? Przeczytajcie oświadczenie Jarosława Bieniuka, które opublikował po wyjściu z aresztu.

East News

Jarosław Bieniuk wyszedł z aresztu za poręczeniem majątkowym

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama