Reklama

Klaudia Halejcio zdecydowała się na szczere wyznanie na swoim InstaStories. Na nagraniu opowiedziała, co zaskoczyło ją w roli mamy i choć myślała, że będzie na takie okoliczności przygotowana, to jednak rzeczywistość okazała się inna. Aktorka podzieliła się z obserwatorami swoim kryzysem. O co chodzi? Sprawdźcie szczegóły.

Reklama

Zobacz także: Klaudia Halejcio pozuje z córką i mężem milionerem. Mają okazję do świętowania

Klaudia Halejcio opowiedziała o swoim kryzysie

Klaudia Halejcio została mamą na początku czerwca. Na świecie pojawiła się mała Nel, która jest oczkiem w głowie aktorki. Gwiazda chętnie dzieli się zdjęciami i relacjami ze swoją córeczką, a także szczerze mówi o macierzyństwie. Klaudia Halejcio pokazuje zarówno piękne, jak i trudne strony macierzyństwa. Niedawno zdecydowała się w rozmowie z "Party" na szczere wyznanie, dotyczące karmienia piersią.

- To było piękne i trudne jednocześnie. Bo kiedy przytuliłam malutką do piersi, poczułam z nią niesamowitą bliskość. Ponieważ jednak miałam cesarskie cięcie, musiałam włożyć więcej wysiłku w to, by pobudzić wydzielanie pokarmu. Byłam tak zdeterminowana, że okupiłam to bólem i łzami. Nawet położna mówiła mi, żebym odpuściła, bo w takim stanie już na pewno nic się nie uda. Jednocześnie czytałam w internecie: „Przecież to jest takie proste, każda kobieta to potrafi”. Cóż, w moim wypadku tak nie było - mówiła Klaudia Halejcio w rozmowie z Party.

Instagram/Klaudia Halejcio

Zobacz także: Klaudia Halejcio w niezwykłym wywiadzie dla "Party": "Łzy same lały mi się po policzkach, głównie z bólu"

Z kolei teraz Klaudia Halejcio zdecydowała się na szczere wyznanie na swoim InstaStories. Gwiazda jest w stałym kontakcie ze swoimi fanami i lubi opowiadać im, co u niej słychać. Tym razem podzieliła się swoimi wrażeniami po dwóch miesiącach w roli mamy. Jak się okazało, dopadł ją mały kryzys - chodzi o zmęczenie po nocnym wstawaniu. Choć aktorce wydawało się, że będzie dobrze do tego przygotowana ze względu na swoje wcześniejsze doświadczenia z nieregularnym trybem pracy, to jednak rzeczywistość ją zaskoczyła.

- Nelusia jest z nami dwa miesiące - ja mam już taki kryzys zmęczenia, po takim wstawaniu nocnym, że w ciągu dnia to po prostu zastanawiam się, jak sobie podtrzymać głowę, żeby mi samoistnie nie opadła. Czasami zaczynam zdania i zastanawiam się o co mi chodziło, co chciałam powiedzieć, a czasami czy to powiedziałam, czy zamierzam powiedzieć. Po prostu mój mózg przestaje funkcjonować. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. [...] Jest jakaś masakra - powiedziała gwiazda na swoim InstaStories.

Instagram/Klaudia Halejcio

Klaudia Halejcio dodała, że nawet gdy wcześniej zdarzało jej się zarywać nocki z powodu pracy, to jednak jej zmęczenie wyglądało inaczej niż teraz.

- Wydawało mi się wcześniej, że ja sobie z tym znakomicie poradzę, no bo przecież jak były spektakle, jak pracowałam, jak grałam, to wracałam ze spektakli trzecia, czwarta, piąta - czasami spałam po trzy, cztery godziny. [...] Wydawało mi się, że jestem totalnie zahartowana i nie przeszkadza mi niespanie. Zazwyczaj jak spałam 8 godzin, to był w ogóle jakiś hit. Jak miałam wolne dni, to i tak wstawałam wcześniej, nie byłam w stanie odespać, no bo organizm się przyzwyczaił do takiego trybu. Ale tutaj... w sumie jest jakoś zupełnie inaczej.

Reklama

Chyba każda mama doskonale rozumie Klaudię Halejcio. Pierwsze miesiące z niemowlakiem nie należą do najłatwiejszych. Mamy jednak nadzieję, że kryzys zmęczenia szybko minie, a Nel będzie już niedługo przesypiać całe noce!

Instagram/Klaudia Halejcio
Reklama
Reklama
Reklama