Reklama

Karolina Gorczyca to niekwestionowana gwiazda serialu "To nie koniec świata", który przez ostatnie miesiące był emitowany przez Polsat. O samej aktorce mówiło się niewiele, ona sama unikała dużych imprez i rzadko pojawiała się na salonach. Pod koniec roku głośno było o jej rozstaniu z aktorem Wojciechem Zielińskim. Owocem związku pary jest córeczka Marysia. Przypomnijmy: Gorczyca: "Ślub na tym etapie życia nie jest na mojej liście priorytetów"

Reklama

Aktorka w jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała o swoim burzliwym dzieciństwie i okresie dorastania. Wydawać by się mogło, że tak spokojna i wywarzona osoba nie ma na koncie żadnych grzeszków - nic bardziej mylnego. W rozmowie z "Olivią" Gorczyca przyznała się do palenia i picia już w podstawówce.

Papierosa zapaliłam w podstawówce, ale nie smakował mi. Do dziś nie znoszę papierosów! Lepiej poszło z pierwszym winem. Wypiłyśmy je z koleżankami gdzieś na biłgorajskim targu. Otworzyłyśmy je, wciskając korek do środka błyszczykiem do ust. Upiłam się. - przyznaje.

Nie to jednak jest najbardziej szokujące. Kilka lat później Karolina Gorczyca sięgnęła bowiem po... narkotyki. Niestety dla niej, ten "pierwszy raz" nie należał do udanych i przyniósł nieoczekiwane efekty.

Trawę poznałam dopiero na studiach, ale od razu na pierwszym roku. W Biłgoraju nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Spróbowałam, ale zamiast zobaczyć świat w różowych kolorach, złapałam strasznego doła. Mój delikatny codzienny pesymizm zmienił się w czarną rozpacz. Powiedziałam wtedy "nigdy więcej". - dodaje.

Dziś gwiazda stawia na zdrowy styl życia, wolny od używek. Lata młodzieńcze wspomina jednak z sentymentem.

Zobacz: Mąż Gorczycy pojawił się w spocie jako gej homofob

Reklama

Gwiazdy serialu "To nie koniec świata":

Reklama
Reklama
Reklama