Reklama

Carrie Symonds i Boris Johnson publicznie razem pokazują się od ponad roku. 55-letni premier Wielkiej Brytanii i jego 32-letnia narzeczona spodziewają się dziecka. Para zaręczyła się pod koniec 2019 roku, a latem ma przyjść na świat ich dziecko, o czym informowała sama Symonds na Instagramie:

Reklama

Zwykle nie zamieszczam tutaj takich rzeczy, ale chciałam, aby moi przyjaciele dowiedzieli się tego ode mnie. Wielu z was już wie, ale dla moich bliskich i tych, którzy wciąż tego nie wiedzą, zaręczyliśmy się pod koniec ubiegłego roku... i oczekujemy na narodziny dziecka latem

Polityk ma już dwie córki i dwóch synów z poprzedniego małżeństwa, z Mariną Wheeler. Boris Johnson był już dwukrotnie żonaty. Z pierwszą żoną, Allegrą Mostyn-Owen rozwiódł się w 1993 roku. Tymczasem Carrie Symonds jest pierwszą partnerką premiera, która zamieszkała razem z nim przy Downing Street. A jak się poznali?

Kim jest Carrie Symonds?

32-letnia Carrie Symonds jest specjalistką PR. Od 2018 roku pełniła rolę szefa ds. komunikacji i PR w Partii Konserwatywnej. Jest córką jednego z założycieli gazety "Independent" Matthew Symondsa i prawniczki Josephine Mcaffee.

Była uczennicą najbardziej prestiżowych londyńskich szkół, a obecnie jest związana z amerykańską fundacją Oceana i działa na rzecz ochrony środowiska. Zrobiło się o niej głośno, kiedy wyszło na jaw, że spotyka się z Borisem Johnsonem. Stało się to, kiedy w mediach pojawiła się informacja, że polityk rozwodzi się. Para nie wypowiada się na temat swojego życia prywatnego. Wiadomo, że w czerwcu 2019 w ich domu doszło do interwencji policji. Jeden z sąsiadów słysząc krzyki kobiety wezwał służy, ale polityk nigdy nie skomentował tego wydarzenia.

Carrie Symonds i Boris Johnson zarażeni koronawirusem

Obecnie para boryka się z problemami zdrowotnymi wywołanymi przez COVID-19. Premier Wielkiej Brytanii został zarażony koronawirusem i od 27 marca przebywał w domowej izolacji, jednak jego stan się pogorszył i trafił do szpitala. Z kolei jego ciężarna narzeczona też miała objawy zakażenia COVID-19, ale przeszła chorobę łagodnie i jak sama napisała nie musiała mieć wykonywanych testów na obecność wirusa:

Spędziłam ostatni tydzień w łóżku z objawami koronawirusa. Nie musiałam przechodzić testów i po siedmiu dniach odpoczynku czuję się silniejsza i powróciłam do zdrowia - napisała na Twitterze Carrie Symonds.

Koronawirus a kobiety w ciąży. Czy COVID-19 jest groźny dla nich i dzieci?

Aktualnie nie ma jeszcze wystarczających informacji, aby ocenić wpływ koronawirusa na ciążę i dziecko, co podkreślają specjaliści. Wiadomo jednak, że kobiety w ciąży nie są podatne na zarażenie, ale choroba może przebiegać u nich ciężej z racji obniżonej odporności, co jest naturalne w tym stanie. Do tej pory wiadomo, że kobiety ciężarne zarażone COVID-19 urodziły zdrowe dzieci.

East News

Carrie Symonds i Boris Johnson spodziewają się dziecka.

East News

Carrie Symonds jest specjalistą od PR.

East News

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama