Kate i William milczeli, ale wieść i tak obiegła media. W końcu mają powód do radości
Książę William i księżna Kate wreszcie mają powód do uśmiechów. Niezwykłe wieści obiegły świat.
Trudno sobie wyobrazić, co w ostatnich miesiącach przeżywają Kate Middleton i książę William. Choroba księżnej zmieniła wszystko i wywróciła ich życie do góry nogami. Na szczęście teraz pojawił się powód, dla którego małżonkowie mogliby się uśmiechnąć i choć na chwilę odetchnąć z ulgą.
Książę William z żoną próbowali przemilczeć nowinę
Świat niecierpliwie czeka, aż Kate Middleton na dobre powróci do życia publicznego, ale póki co nic na to nie wskazuje. Do tej pory księżna zaledwie dwukrotnie wzięła udział w oficjalnych wystąpieniach, a resztę czasu spędza w zaciszu własnego domu. Jak wiadomo, nadal jest poddawana leczeniu, jednak ani ona, ani Pałac, nie ujawniają nowych informacji nt. jej stanu zdrowia.
Sympatycy z przejęciem obserwują los Kate, licząc, że szczera radość znów zagości w jej życiu. Teraz ona i książę William niewątpliwie mają powód do świętowania, który zresztą może napawać ich większym spokojem. Wyszło bowiem na jaw, ile następca tronu zarobił w ubiegłym roku!
Księstwo Kornwalii co roku publikuje specjalny Zintegrowany Roczny Raport, w którym to można zapoznać się m.in. z zarobkami członków rodziny królewskiej. Dowiedzieliśmy się więc dzięki temu, ile księciu Williamowi udało się zarobić w pierwszym roku zarządzania majątkiem Księstwa Kornwalii. Portal "People" wyliczył na podstawie udostępnionych danych, że w zeszłym roku finansowym 2023-2024, z majątku księstwa, przyszły król zgarnął 30 milionów dolarów, czyli niemal 120 milionów złotych!
Należy jednak mieć na uwadze, że nie jest to suma, która "trafia do kieszeni" księcia. Z niej pokrywane są m.in. oficjalne, charytatywne oraz prywatne wydatki 42-latka, a także jego rodziny. Portal "People" podkreślił również, że William płaci dobrowolny podatek dochodowy od nadwyżki dochodów rocznych z Księstwa Kornwalii. Niemniej przedstawiona kwota robi ogromne wrażenie.
Zobacz także: Opublikowali czarno-białe zdjęcie George'a. Ten szczegół rzuca się w oczy