Jeszcze niedawno Zielińska prawie nic nie jadła. Nagle zmieniła dietę
Jak gubi zbędne kilogramy?
Katarzyna Zielińska ma wiele zainteresowań. Poza aktorstwem zajęła się także ostatnio projektowaniem ubrań, które cieszą się sporym zainteresowaniem. Projekty gwiazdy spotkały się z różnymi opiniami w branży modowej. Najbardziej krytycznie potraktowała je Dorota Wróblewska. Przypomnijmy: "Jarmark! Odpustowe jak lizaki na patyku"
Zamiłowanie tematem mody narodziło się w Katarzynie razem ze zmianą wizerunku. Aktorka kilka lat temu mocno schudła, opowiadając, że są dni kiedy je tylko jedno jajko dziennie. Na szczęście teraz może skończyć z rygorystyczną dietą, bo jak zapewnia w "Olivii", praca pozwala jej na trzymanie linii:
Pewnego dnia na castingu usłyszałam od producenta, że dostałabym tę rolę, ale jestem za gruba. Poszłam więc na siłownię, tam spotkałam świetną trenerkę. Teraz nadal lubię się ruszać, ale w tej chwili najlepszą siłownią jest dla mnie scena. Wyciska ze mnie wszystkie poty i kalorie. Myślę, że po każdym spektaklu mam kilogram mniej. I aż mi głupio powiedzieć, ale moja figura nie kosztuje mnie żadnych wyrzeczeń - przyznaje aktorka
Co ciekawe, Katarzynie zdarza się też odwiedzić czasem fast-food:
Czasem zamawiam też pizzę z mojej ulubionej knajpki. Nie mogę iść spać głodna. Ale śniadania jem lekkie. Chyba, że w weekend, kiedy mogę je celebrować. Wtedy jest jajeczko, szyneczka, twarożek, serek... - mówi Zielińska
Mamy nadzieję, że Zielińska nie będzie ofiarą efektu jo-jo. Szkoda byłoby czasu i pracy jakie włożyła w nowy wizerunek.
Zobacz: Zielińska narzeka na Polaków: Marność! Lubią wbijać szpilki
Zielińska podczas prób do spektaklu: