Reklama

Noworoczne życzenia Katarzyny Skrzyneckiej natychmiastowo spotkały się z odzewem jej fanów. Niestety, tuż obok życzliwych komentarzy nie zabrakło również uszczypliwości. Obok cynicznych słów jednej z internautek na temat medycyny estetycznej, aktorka nie mogła przejść obojętnie.

Reklama

Katarzyna Skrzynecka odpowiada na zarzuty korzystania z medycyny estetycznej

Katarzyna Skrzynecka ma za sobą spektakularną metamorfozę. Gwiazda schudła 15 kilogramów, po czym wróciła do swojej dawnej wagi. Niestety, w sieci aktorka wielokrotnie była oskarżana o przerabianie zdjęć. Internauci nie tylko sarkastycznie komentowali figurę artystki, która ich zdaniem, w mediach społecznościowych różni się od tej, jaką widujemy na ściankach, podczas spektakli czy w telewizji. Co więcej, nie obyło się również bez komentarzy na temat wygładzonej twarzy gwiazdy. I choć Katarzyna Skrzynecka od lat podkreśla, że nie korzysta z zabiegów upiększających, jak botoks czy lifting twarzy, temat wraca niczym bumerang. Tak też było i teraz. Po tym, jak ukochana Marcina Łopuckiego opublikowała w sieci noworoczne życzenia dla fanów, w sieci zawrzało.

- ???????????????????? ŻYCZENIA od EKIPY TEATRALNEJ "Wieczór Panieński Plus" ???????????????????????????? SZCZĘŚLIWEGO 2023 ???????????????????????????????? - napisała na Instagramie Katrzyna Skrzyneczka, publikując nagranie z gwiazdami spektaklu "Wieczór Panieński Plus".

Zobacz także: Mąż Katarzyny Skrzyneckiej reaguje na negatywne komentarze o figurze żony: "Nie rozumiem tej patologii, tej choroby"

To właśnie ten filmik sprawił, że jedna z internautek postanowiła zapytać Katarzynę Skrzynecką o jej urodowe poprawki.

- Pani Katarzyno, proszę zdradzić, jak to się stało, że nie miała pani żadnych zabiegów medycyny estetycznej, a ma pani gładkie czoło, które nie tak dawno było mega pomarszczone? Pytam dlatego, że sama mam zmarszczki, a chciałabym jak pani, bez ingerencji igły, się ich pozbyć. Proszę zatem uchylić rąbka tajemnicy. Również uczęszczałam na solarkę jak pani, a wiemy, że to mega postarza skórę - napisała z przekąsem użytkowniczka Instagrama.

Reakcja Katarzyny Skrzyneckiej była natychmiastowa:

- Zmarszczki mimiczne zarówno na czole, jak i przy oczach mam od nastych lat mego życia, na okoliczność mojej ekspresyjnej mimiki i częstego szczerego uśmiechu, które w sobie cenię - jakie były, takie są nadal i na szczęście nigdy nie zniknęły - zaczęła Katarzyna Skrzynecka.

Kurnikowski/AKPA

Zobacz także: Katarzyna Skrzynecka o mężu kulturyście: "Gdyby pragnął mieć żonę XS-kę, toby sobie taką wybrał"

Aktorka podkreśliła, że nie korzystała z żadnych zabiegów medycyny estetycznej, a efekt gładkiej skóry zyskuje dzięki pogodnej mimice, odpowiedniemu makijażowi oraz oświetleniu.

- Owszem, nie tknęłam swojej twarzy ani igłami, ani nićmi, ani skalpelem, ani liftingiem, chociaż tak to panią frustruje. Wrażenie gładkiej twarzy na zdjęciach zależy czasem od dobrego makijażu, scenicznego światła i odpowiednio pogodnej mimiki - napisała Katarzyna Skrzynecka.

Katarzyna Skrzynecka podkreśliła również, że często bywa z rodziną w Grecji, dlatego też może pochwalić się złocistą opalenizną.

- Z "solary", jak to pani nazywa, korzystam raz do roku na greckiej plaży na wakacjach z rodziną, a śniadą karnację przez cały rok zawdzięczam dobrym genom mojego pięknego taty - podkreśliła Katarzyna Skrzynecka.

Instagram @katarzyna_skrzynecka_official

Artystka odniosła się również do kwestii swojego "pomarszczonego czoła", nie szczędząc dosadnych porównań.

- "Mega pomarszczone czoło", jak pani określa rzekomo moje, być może dotyka panią na skutek gnuśnej i jędzowatej natury. Gęba bowiem u jędz zwiędłą i pomarszczoną bywa od młodości i nawet skalpel tego nie uratuje. Szczęśliwego Nowego Roku - zakończyła Katarzyna Skrzynecka.

Reklama

A wy podejrzewaliście Katarzynę Skrzynecką o poprawianie swojej urody?

Instagram @katarzyna_skrzynecka_official
TRICOLORS/East News
Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama
Reklama