Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki, mimo kilkunastoletniego stażu związku, nadal nie mogą oderwać od siebie oczu. Znany kulturysta nie ukrywa, że został trafiony prawdziwą strzałą amora i kiedy poznał aktorkę, od razu wiedział, że spotkał na drodze kobietę swojego życia. I choć historia tej dwójki wydaje się być usłana różami, zakochani niejednokrotnie musieli zmierzyć się z ogromnym hejtem.

Reklama

Bywaliśmy z Kasią hejtowani niemal za wszystko: za wygląd za ubiór, za niewielką różnicę wieku między nami – choć to tylko trzy lata – a ja nawet za osiągnięcia sportowe - mówił dla "Party" Marcin Łopucki.

Jak poradzili sobie z negatywnymi komentarzami i czy hejt zmienił coś w ich życiu? Przypominamy fragment szczerego wywiadu dla magazynu "Party", Katarzyna Skrzynecka w mocnych słowach powiedziała, co sądzi o anonimowych hejterach.

Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki o walce z hejtem i body shamingiem

Co was najmocniej zabolało?

Katarzyna Skrzynecka: Anonimowi hejterzy być może potrafią zamienić cudze życie w piekło, ale my na szczęście nauczyliśmy się chronić przed nimi naszą rodzinę. Dlatego nie czytam plotkarskich portali ani komentarzy, które zamieszczają ich czytelnicy. Liczę się wyłącznie ze zdaniem osób, które uznaję za prawdziwe autorytety: moich mentorów, przyjaciół, rodziny. Nie interesują mnie opinie samozwańczych ekspertek i ekspertów, którzy sami w życiu niczego nie osiągnąwszy, dają sobie prawo do obsmarowywania innych. Dla takich mogę być „starą, grubą krową” czy „podstarzałą gwiazdką”. Mam to serdecznie… „tamże” (śmiech).

Zobacz także: Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki świętują 14. rocznicę ślubu. Fani patrzą na jeden szczegół

Instagram @katarzyna_skrzynecka_official

Zobacz także: Mąż Katarzyny Skrzyneckiej o jej relacjach z przybraną córką. Wzruszające słowa

Zobacz także

"Przy mężu kulturyście wypada być szczupłą w rozmiarze XS” – taki komentarz to body shaming w czystej postaci…

KS: Gdyby pragnął mieć żonę XS-kę, toby sobie taką wybrał – jest tego kwiata pół świata! Gdybym dziś raptownie schudła 20 kilogramów, straciłabym pewnie w pierwszej kolejności biust, a zbyt go lubię, by się go pozbywać (śmiech). Zaraz pewnie poprawi mnie mój mąż!

Marcin Łopucki: Oczywiście, bo to nie twój biust, tylko nasz!

KS: Czasem bywam szczuplejsza, czasem grubsza. Jeśli pracuję częstokroć 20 godzin na dobę, brak mi czasu na siłownię i pilnowanie diety. Nikogo za to nie winię. Jak się zawezmę, to się wezmę (śmiech) i znów wrócę do szczupłej wersji. Nie dajmy się jednak zwariować kanonowi, że każda z nas musi nosić rozmiar XS. Kobieta powinna umieć z wdziękiem i seksownie „nosić” swoje ciało w każdej wersji gabarytowej. A jak jest się kobietą, która ma pełniejsze biodra…

MŁ: Wszak tylko dlatego zostałaś moją żoną! (śmiech) Kasia jest superseksowna w każdej wersji, ale to jej należy współczuć, bo musi żyć z takim ohydnym gościem.

Zobacz także: Tak Katarzyna Skrzynecka świętowała 52. urodziny. Na imprezie nie zabrakło córek

Cały wywiad z Katarzyną Skrzynecką i Marcinem Łopuckim o miłości, małżeństwie i rodzinie przeczytacie TUTAJ.

Instagram @katarzyna_skrzynecka_official

Reklama

Instagram @katarzyna_skrzynecka_official

Reklama
Reklama
Reklama