Reklama

A to zaskoczenie! "Super Express" informuje, że Katarzyna Glinka i Jarosław Bieniecki rozstali się po kilku latach związku. Co ciekawe, dziennik podaje, że kryzys rozpoczął się już rok temu, tuż po narodzinach ich syna, Leo. Głos w sprawie zabrali zarówno gwiazda "Barw Szczęścia", jak i jej były partner. Co zdradzili?

Reklama

Kasia Glinka i Jarosław Bieniecki nie są już parą! Co z ich synem, Leo?

Kasia Glinka i Jarosław Bieniecki byli parą przez ponad trzy lata. Poznali się w 2018 roku podczas zawodów RUNMAGEDDON, których twórcą i prezesem jest Jarosław. W 2019 roku byli już zaręczeni, zaś w maju 2020 roku Glinka i Bieniecki zostali rodzicami chłopca, który otrzymał imię Leo. O pierwszych kryzysach w ich związku prasa rozpisywała się już rok później, wówczas para zaprzeczała wszelkim takim doniesieniom, żartowali nawet, że wzięli ślub, pokazując zdjęcia stylizowane na ślubne. Okazuje się, że tych spekulacjach było ziarno prawdy. Jak informuje "Super Express" do rozstania doszło już jakiś czas temu. Dlaczego? Glinka miała zawieść się na swoim partnerze tuż po narodzinach syna:

To koniec. Rozstali się. Kasia mocno przeżyła rozpad swojego pierwszego małżeństwa, chciała mieć prawdziwą rodzinę, stabilizację i partnera, który pomoże w wychowaniu jej starszego syna Filipa i będzie oddanym tatą dla Leo. Naprawdę mocno się rozczarowała. Ona chciała stabilnego życia, ale nie wyszło - mówi znajoma pary w "Super Expressie"

Co więcej, dziennik informuje, że Glinka już rok temu przestała ufać Bienieckiemu, jednak trwała w związku dla synka. Co mówi o rozstaniu Katarzyna?

To prawda, nasz związek się zakończył, ale tylko tyle mogę powiedzieć. Brak mi po prostu słów, by to komentować - mówi gwiazda "Barw Szczęścia" w rozmowie z "Super Expressem".

Dość wymowny komentarz zostawił zaś Jarosław Bieniecki:

Rozstanie? Powiem tak: Kasia to kobieta wielu talentów i pełna uroku. To są sprawy prywatne, których nie będę komentował

Co z Leo? Dziennik informuje, że Glinka wszelkie sprawy powierzyła swojemu prawnikowi, a sama nie zamierza publicznie prać brudów. Zależy jej jednak, żeby Leo miał dobry kontakt ze swoim tatą. Przypomnijmy - z małżeństwa z Przemysławem Gołdonem Katarzyna ma 10-letniego syna, Filipa.

Reklama

Zobacz także: Katarzyna Glinka gorzko o rozwodzie: "Wychowuję dziecko i muszę je oddać..."

AKPA
Pawel Wodzynski/East News
jaro.bieniecki_runmageddon/Instagram
VIPHOTO/East News
TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama