Kasia Tusk miała gorszy dzień. Zdenerwowała się na blogu: "Dzisiaj wpisu nie będzie"
Sytuacja nie wyglądała najlepiej
Blogerki to dla pewnej grupy społeczeństwa wyrocznie, jeśli chodzi o kwestie modowe. To one w dużej mierze kreują trendy, przez co coraz częściej pojawiają się w mediach. Jedna z nich mimo tego, że na ściankach nie pozuje osiąga duże sukcesy, a jej blog znajduje się w czołówce najbardziej popularnych. Mowa oczywiście o Kasi Tusk, której stylizację dostrzegli nawet dziennikarze singapurskiego Vogue'a. Przypomnijmy: Stylizacja Kasi Tusk zachwyciła Azjatów. Zdjęcie opublikował prestiżowy magazyn
Córka byłego premiera bardzo skrupulatnie dodaje wpisy i dba o swoich czytelników regularnie publikując stylizacje dnia. Wszystko zawsze wykonane jest z należytą precyzją. Ostatnio jednak blogerka miała gorszy dzień, czym podzieliła się ze swoimi fanami na blogu.
Przyznała się także do tego, że nie miała nawet ochoty na zdjęcia, a notka miała się nie pojawić wcale. Na szczęście sprawa zakończyła się pomyślnie i sesja została zrealizowana, ale powodów by sobie odpuścić było nie mało:
Jak Wam mija niedzielne popołudnie? Wykonanie zdjęć do dzisiejszego wpisu „Look of the day” nie było najprostsze. W Trójmieście jest szaro, a wilgotne powietrze przenika nawet przez najcieplejszy płaszcz. Światło było wyjątkowo niekorzystne i po ponad dwóch godzinach nieudolnego pozowania byłam już bliska rzucenia wszystkiego, zapakowania się do samochodu i poinformowania Was, że dzisiaj wpisu nie będzie, ale po namyśle oczywiście zmieniłam zdanie. W końcu każdej z nas zdarza się gorszy dzień, a ja nie powinnam udawać, że w moim przypadku jest inaczej :).
Fani oczywiście docenili starania Kasi Tusk i zasypali ją przychylnymi komentarzami.
Zobacz: Kasia Tusk ma jesienną depresję. Dodała na bloga wymowny wpis
Kasia Tusk przygotowała Wigilię dla pracowników: