Reklama

W 2022 roku Kasia Sokołowska - ku zaskoczeniu wielu - po raz pierwszy została mamą. Gwiazda nie ukrywała, że choć macierzyństwo jest spełnieniem jej marzeń, droga do niego zdecydowanie nie była usłana różami. W najnowszym wywiadzie Kasia Sokołowska rozwinęła ten temat i opowiedziała o dramatycznych wydarzeniach, które przeżyła zanim zaszła w upragnioną ciążę. Jej słowa naprawdę chwytają za serce...

Reklama

Kasia Sokołowska otwarcie na temat poronienia i drogi do ciąży

Kasia Sokołowska jest przykładem na to, jak można dążyć do spełniania swoich marzeń niezależnie od wieku - reżyserka pokazów mody została mamą w wieku niemal 50 lat. Mimo to, droga gwiazdy do macierzyństwa nie była prosta. W najnowszym wywiadzie Kasia Sokołowska opowiedziała o swojej walce o zajście w upragnioną ciążę, a także nie stroniła od trudnego tematu, jakim było dla niej poronienie.

W rozmowie z magazynem "Ciąża i dziecko" Kasia Sokołowska opowiedziała o staraniach o dziecko. Podkreśliła, że ten proces był dla niej jak prawdziwa walka.

Ta droga była bardzo długa. W momencie, gdy zdecydowałam się na macierzyństwo, okazało się, że nie jest to proces, który tak szybko można przejść. Stanęliśmy przed wyzwaniem, jakie dotyczy wielu par. Przeszliśmy wiele badań i zaczęliśmy starać się o dziecko. Odbyliśmy wiele wizyt u wspaniałych lekarzy, konsultacji itp. Wszelkie próby spełzały na niczym, aż do chwili, gdy naturalnie zaszłam w ciążę. Niestety nie udało się jej utrzymać i poroniłam
- wyznała Kasia Sokołowska.
Katarzyna Sokołowska
Instagram.com/@kasiasokolowska_official

Zobacz także: Małgorzata Tomaszewska wyznała, co jej się przydarzyło w ciąży. "To trwało 5 minut"

W tej samej rozmowie Kasia Sokołowska dodała także, że jedynym sposobem na macierzyństwo stała się dla niej procedura in-vitro i to właśnie w ten sposób zaszła w szczęśliwie zakończoną ciążę. Jak podkreśla gwiazda, również i ta droga nie należała do krótkich ani do łatwych.

W tym okresie nie miałam już czasu na kolejne lata naturalnych prób, dlatego podjęliśmy decyzję o in vitro. Weszłam zatem na kolejną ścieżkę, która również nie była krótka. W tym przypadku mieliśmy wiele prób zakończonych niepowodzeniem, do chwili, w której się udało
- dodała gwiazda ''Top Model''.

50-latka dodała również, że choć wiele odcieni macierzyństwa było dla niej sporym zaskoczeniem, finalnie najważniejsze jest dla niej zdrowie synka, który w tym roku będzie świętował 2. urodziny. Chyba każda mama przyzna, że słowa gwiazdy nie są przesadzone, a wręcz przeciwnie - aktualne i prawdziwe.

Zaskoczyło mnie wszystko (śmiech). Wszystko w macierzyństwie jest czymś niezwykłym. Oczywiście możemy starać się do niego przygotować, wiele sobie wyobrażamy, oczekujemy, studiujemy, jednak to, co się wydarza, jest nieporównywalne z żadnym innym doświadczeniem. Chwilę, gdy zostaję mamą, wyobrażałam sobie wiele lat. Długo się starałam, by ten moment nastąpił, dlatego u mnie tych oczekiwań było dużo. W pewnym momencie jednak przestałam analizować tę kwestię z każdej strony – towarzyszyła mi wielka radość z tego, że moje dziecko jest zdrowe, a ja dobrze się czuję
- podsumowała Kasia Sokołowska.

Spodziewaliście się takiego wyznania Kasi Sokołowskiej? Gołym okiem widać, że gwiazdę i jej synka łączy wyjątkowa relacja - z okazji świąt Kasia Sokołowska pokazała wyjątkowe ujęcie z synem. Oby tak dalej!

Reklama

Zobacz także: Posągowa Katarzyna Sokołowska na charytatywnej gali. Ale spójrzcie na Joannę Racewicz

Katarzyna Sokołowska o pracy i wychowaniu syna fb.jpg
Instagram / kasiasokolowska_official
Katarzyna Sokołowska
Instagram.com/@kasiasokolowska_official
Reklama
Reklama
Reklama