Korwin Piotrowska wyśmiewa koncerty Kukuzia: Agitacja, z lekka przerywana piosenkami
Dziennikarka skomentowała informacje o podniesieniu stawek za koncert muzyka
Wczoraj media obiegła informacja o sumie jaką Paweł Kukiz zgarnia za koncerty swojego zespołu. Jak donosił wówczas jeden z tabloidów, muzyk dzięki działalności politycznej może liczyć teraz na znacznie więcej propozycji występów a płyty jego zespołu sprzedają się znacznie lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Sam Paweł Kukiz potwierdził doniesienia prasowe, że za koncert dostaje nawet 30 tysięcy złotych. Zobacz: Ile Paweł Kukiz bierze za koncert? Ta kwota robi wrażenie!
Połączenie muzyki z działalnością polityczną przez Pawła Kukiza wzbudza ogromne emocje. Świadczyć o tym może felieton Karoliny Korwin Piotrowskiej, która na onet.pl oceniła informacje o zarobkach muzyka. Przy okazji dziennikarka zdradziła, jak wyglądają koncerty z udziałem Pawła Kukiza.
- Właśnie pojawiła się informacja, że Kukiz idąc za ciosem podniósł stawki za koncerty. Potwierdził to mediom. Czyli to nie plotka. Ciekawe, koncerty są dla niego okazją do agitacji politycznej, sam tego nie ukrywa i do uczestnictwa w nich, w owych koncertach, zachęcał tez na konwencji swego ruchu. Moi znajomi, fani "starego" Kukiza, byli niedawno na jego koncercie wraz z innymi zespołami rockowymi i opowiadali mi, że nazwanie tego koncertem było pewnym nadużyciem, bo ze sceny cały czas była agitacja, z lekka przerywana piosenkami. Kumple nie są z jego opcji politycznej, wiec byli mocno zdziwieni. Zresztą nawet jeśliby byli "kukizowcami", nie jest to powód, aby ze sceny, zamiast muzyki leciała agitacja. Nie za to zapłacili- napisała Korwin Piotrowska. Jestem w szoku. Zamiast programu, konkretów politycznych ważnych dla wielu ludzi jest inny konkret, finansowy. Po co było robić ten cały zamęt, jeśli chodzi o to, co zawsze? Rozumiem, zarabiać trzeba, zawsze też lepiej zarabiać niż kraść. Ale kontekst tej informacji jest fatalny. Jest smutny, bo wskazuje na to, że Kukiz nie zdaje sobie sprawy, że właśnie zaprzepaszcza na własne życzenie lata swojej pracy. Że sprytne połączenie muzyki z "naprawą Polski" może przynieść niespodziewane efekty.
Zgadzacie się z opinią Karoliny Korwin Piotrowskiej?
Zobacz na Polki.pl: Karolina Korwin Piotrowska: Sorry, będę inna!