Afera z udziałem Dody i Karoliny Korwin Piotrowskiej pojawiła się w najmniej spodziewanym momencie i, co ciekawe, nie zapoczątkowała jej żadna z zainteresowanych. Zaczęło się od opublikowania prywatnych rozmów dziennikarki z tajemniczą osobą. Sprawdźcie szczegóły.

Reklama

Karolina Korwin Piotrowska komentuje aferę z Dodą. Jest też komentarz piosenkarki

Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy, że Doda świętuje wielki sukces. Szczęście nie trwało długo, bo teraz zgromadziły się nad nią ciemne chmury. Pod względem afer show-biznes zaskakiwał nas już niejednokrotnie, ale chyba nikt nie przewidział, że może wydarzyć coś takiego.

Na InstaStory Dżaki, oddanego przyjaciela Dody, pojawiły się niespodziewanie screeny rozmowy Karoliny Korwin Piotrowskiej z nieznaną osobą. Dyskusja nawiązywała do pożaru mieszkania dziennikarki, do którego doszło 10 lat temu! Być może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że rozmowa kręciła się też wokół pewnej gwiazdy, a Dżaka w swojej relacji wprost przyznał, że chodziło o Dodę, której, jak twierdzi przyjaciel artystki, Karolina Korwin Piotrowska zarzuca ponoć podpalenie mieszkania!

- Jak w ogóle można brać tę kobietę na poważnie jako dziennikarkę, skoro ta kobieta (uwaga, bo jest to hit) żyje przeświadczeniem, że 10 lat temu Doda podpaliła jej mieszkanie. Bez żadnego dowodu, po prostu uj*bała sobie kiedyś, że piosenkarka, która ma ją totalnie w d*pie, dla której ta osoba nic nigdy nie znaczyła i nie poświęca jej nawet sekundy życia, bo niewarto, latała z zapałkami i podpaliła jej kwadrat - napisał przyjaciel Dody.

Zobacz także: Doda ogłasza radosną nowinę: "Pani prezydent ma Wam coś bardzo ważnego do powiedzenia"

Z kolei na opublikowanych screenach możemy przeczytać, jak dziennikarka stwierdza, że "z zasady nie wspiera przemocowców". Na to jej rozmówca odpowiada:

Zobacz także

Każdy ma coś za uszami. Osoba, która broni się, gdy jest atakowana, jest osobą przemocową? Nie sądzę. Proszę sobie obejrzeć przemówienie z gali Plejady. Ona jedyna w show-biznesie mówi prawdę o nim i nie boi się o tym mówić

Po tych słowach Karolina Korwin Piotrowska odpowiedziała jedynie:

Komendant policji, który prowadził śledztwo po pożarze mojego mieszkania i rozmawiał ze mną, ma inne zdanie. Bez odbioru

Na odpowiedź obu nie trzeba było długo czekać.

Karolina Korwin Piotrowska i Doda reagują na ujawnione wiadomości

Plotek skontaktował się z Karoliną Korwin Piotrowską i poprosił o komentarz w sprawie. Ta oznajmiła krótko, że cała sytuacja została już zgłoszona na policję!

- To jest wyjęte z kontekstu. Zgłosiłam tę sprawę na policję. Nie będę na ten temat się wypowiadała. Niech ten człowiek, który to upublicznił się teraz tłumaczy - wyjawiła Plotkowi.

PIOTR KAMIONKA/REPORTER

Zobacz także: "Doda. Dream Show". Doda odniosła się do związku z Dariuszem Pachutem: "Nic nie jadłam, nic nie spałam"

Głos zabrała również menadżerka Dody, który w imieniu wokalistki podkreśliła jedynie, że cała sytuacja jest dla nich absurdalna i nie zamierzają się nad nią rozwodzić publicznie.

- To jest tak kuriozalna i abstrakcyjna sytuacja, że pozostawiamy to bez komentarza - mówi dla Plotka menadżerka Dody.

Reklama

A Wy, co sądzicie o całej aferze?

Reklama
Reklama
Reklama