Górniak wpadkę z Sylwestra zapamięta na zawsze. Nawet Korwin wypomniała diwie "oponkę"
Karolina bezlitosna dla Edyty
O wpadce Edyty Górniak na Sylwestrze na drugi dzień mówiły wszystkie media. Gwiazda założyła za ciasne spodnie, które uwydatniły jej nieco większy niż zawsze brzuch. Sama diwa przyznała się, że po świętach mocno przytyła. Wydała w tej sprawie nawet oświadczenie. Przypomnijmy: Edyta Górniak w Sylwestra błysnęła brzuszkiem. Wystosowała w tej sprawie... oświadczenie
Sama artystka chyba nie spodziewała się chyba, że jej stylizacja wywoła tak ogromne zainteresowanie. Głos w sprawie zabrała nawet Karolina Korwin Piotrowska, która w nowym felietonie dla tygodnika "Wprost" poświęciła artystce trochę miejsca. Dziennikarka żałuje, że nigdzie nie wystąpiła Maryla Rodowicz, ponieważ to ona zawsze szokuje najbardziej. Przykro jej było czytać o figurze Górniak:
Na tegorocznym sylwestrze nie wystąpiła Maryla Rodowicz, a więc nie było głównej atrakcji telewizyjnych transmisji, podczas których ludzie skaczą, piją, udają, że się bawią, a wynajęte za koszmarne pieniądze gwiazdy, udają się, że śpiewają. Palmę pierwszeństwa w liczbie newsów pod nieobecność Maryli zgarnęła więc Edyta Górniak. A to za sprawą stroju. Miała za małe spodnie, co ujawniło, że nie jest doskonała i ma boczki oraz brzuch, i nie jest taka chuda i idealna, jak wszyscy myślą. To ja już wolę wysyp zeszłorocznych newsów o silikonowych "cyckach" Rodowicz. Przynajmniej było śmiesznie. - przekonuje
Ciężko się z tym nie zgodzić.
Zobacz: Kozidrak uderza w Górniak i Steczkowską. Beata ostro o roli jurorek
Edyta Górniak na Sylwestrze: