Korwin Piotrowska rozumie brak Złotego Globu dla polskiej produkcji. Upomina też Polaków
Napisała długi post
Kilkanaście godzin temu w Los Angeles rozdano prestiżowe statuetki, Złote Globy. Na imprezie pojawiła się plejada hollywoodzkich gwiazd, które zachwyciły kreacjami na czerwonym dywanie. Z pewnością jedną z najlepszych sukienek mogła pochwalić się Jennifer Lopez, która mocno wyeksponowała biust, dzięki czemu nie przeszła niezauważona. Zobacz: Jennifer Lopez zrobiła furorę na Złotych Globach. Wszystko dzięki temu dekoltowi
Oczywiście dla Polaków podczas tej imprezy najważniejszy był werdykt w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny", do której nominowana była "Ida". Ta produkcja to swego rodzaju przełom w rodzimej kinematografii, o czym nie raz mówiła Karolina Korwin Piotrowska. Co prawda, nie udało nam się zdobyć statuetki, ale to i tak duży sukces. Po ogłoszeniu wyników media rozpisywały się o przegranej polskiej ekipy, na co uwagę zwróciła dziennikarka:
Wszystkim tym, którzy pisza, że „Ida” przegrała….Od 20 lat, od triumfów filmów Krzysztofa Kieślowskiego ( Podwójne życie Weroniki, Niebieski, Biały, Czerwony) na światowych festiwalach, jego nominacji Oskarowych, polskie kino NIE MIAŁO takiego triumfu. Nie było ani twórcy ani reżysera ( poza „Długiem” Krzysztofa Krauzego, którego nie wysłaliśmy samobójczo na Oskary, bo uznaliśmy, że… „Pan Tadeusz” bedzie lepszym wyborem, co tylko świadczy o naszej głupocie i jak mniemam zakulisowych układach w świecie filmu…winking, który tak mocno zachwyciłby świat. A to nie jest łatwe. Poza nami, wbrew temu, co myślimy, nikogo niemal nie interesuje kino z Polski. Sami jesteśmi mistrzami zaprzepaszczania szans na rozbudzenie zainteresowania polskim kinem.
Karolina Korwin Piotrowska podkreśla również, że powinniśmy cieszyć się z tego, co mamy i żebyśmy zwrócili uwagę na to, jaką reklamę za granicą mamy dzięki "Idzie" :
A „Ida” to cud. Z własnej woli kupiło na ten film bilety i zachwyciło się tym filmem setki tysięcy Francuzów, Amerykanów, Brytyjczyków. Recenzje w światowej prasie, wyłącznie bardzo dobre, gdzie słowo „polskie kino” odmieniane jest przez wszystkie przypadki i z przymiotnikiem- „wybitny, powalający, świetny”. To wielki sukces. Artystyczny, komercyjny, PR-owy. Przez cały miniony rok „Ida” zrobiła polskiemu kinu więcej reklamy w światowej prasie, wsród krytyków i zwykłych odbiorców, niz moglibysmy kiedykolwiek kupić. A więc cieszmy się, że „Ida” jest. Z „Lewiatanem” w kontekście politycznym może nie mieć wiele szans. To tylko nagroda filmowa; kiedy w związku z nową ksiażką oglądam teraz całą masę filmów, widzę jasno jedno- to nie nagroda filmowa czyni arcydzieło. Pamiętajmy o tym.
Zgadzacie się?
Zobacz: Reżyser "Idy" o gali Złotych Globów. Nie podobało mu się prawie wszystko
Plejada hollywoodzkich gwiazd na Złotych Globach: