Karol Nawrocki rywalizował z nim o urząd prezydenta. Nagle go wywołał: „Nie odpuszczę”
Podczas zaprzysiężenia Karola Nawrockiego kamery Kanału Zero uchwyciły zaskakujący moment. Nowy prezydent, w luźnej rozmowie z reporterem, przypomniał Krzysztofowi Stanowskiemu o nietypowym zakładzie – spowiedzi. Nagranie zza kulis szybko podbiło media społecznościowe.

6 sierpnia Kanał Zero opublikował materiał pokazujący kulisy zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. Dziennikarze towarzyszyli mu z kamerą w drodze do gmachu Sejmu, podczas przygotowań oraz chwil tuż przed wejściem na salę obrad. Nagranie uchwyciło momenty, których nie zobaczyli widzowie w oficjalnej transmisji: ostatnie poprawki makijażu, krótkie wymiany zdań z ochroną, gesty w stronę rodziny oraz luźne uwagi do obsługi technicznej.
Materiał pokazuje prezydenta w mniej formalnej odsłonie – swobodnego, rozluźnionego, ale też w gotowości do objęcia urzędu. To właśnie w tym kuluarowym klimacie doszło do sytuacji, która wywołała falę komentarzy.
Karol Nawrocki założył się z Krzysztofem Stanowskim. Dziennikarz miał się wyspowiadać
W trakcie przygotowań, gdy Karol Nawrocki poprawiał makijaż, niespodziewanie zwrócił się do reportera Kanału Zero z pytaniem o spowiedź Krzysztofa Stanowskiego, dziennikarza i byłego kandydata na prezydenta.
Nie wie pan, czy się już wyspowiadał?
Początkowo dziennikarz wyglądał na zaskoczonego, co nie dziwi, bo kontekst tej uwagi nie był wcześniej publicznie znany. Prezydent wyjaśnił, że chodzi o prywatny zakład z Krzysztofem Stanowskim. Według słów Nawrockiego, dziennikarz sportowy obiecał, że jeśli ten zostanie prezydentem, pójdzie do spowiedzi.
Obiecał mi, że jak zostanę prezydentem, to pójdzie do spowiedzi. Dzwoniłem, że musi spełnić obietnicę. Nie odpuszczę
Karol Nawrocki żartował i rozmawiał poza oficjalnym protokołem
Nagranie Kanału Zero błyskawicznie rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych. Część komentujących doceniała swobodę nowego prezydenta, podkreślając, że potrafi żartować nawet w tak oficjalnym dniu. Inni zwracali uwagę na naturalność rozmów zza kulis i brak sztywnego dystansu wobec otoczenia.
Nie brakowało też osób, które z ciekawością czekały na reakcję samego Krzysztofa Stanowskiego. Do tej pory dziennikarz sportowy publicznie nie odniósł się do przypomnienia o zakładzie.
Materiał z zaprzysiężenia, pokazujący nieoficjalne momenty uroczystości, stał się jedną z najczęściej komentowanych publikacji tego dnia, a żart o spowiedzi – symbolem dystansu i poczucia humoru Karola Nawrockiego w dniu objęcia najwyższego urzędu w państwie.
Po zaprzysiężeniu Nawroccy zamieszkali w Belwederze. Polacy uważnie obserwują pierwsze dni prezydenckiej pary, która wyruszyła już z pierwszymi wizytami.
Zobacz także: Marta Nawrocka debiutuje jako pierwsza dama podczas wizyty. „To przeszło najśmielsze oczekiwania”
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.