Karol Nawrocki dowiedział się o dronie nad Belwederem z social mediów! Nagle wspomniał o rodzinie
Prezydent Karol Nawrocki nie kryje oburzenia - o dronie latającym nad Belwederem, gdzie przebywała jego rodzina, dowiedział się z mediów społecznościowych. Służba Ochrony Państwa zneutralizowała urządzenie, a premier Tusk zapowiedział pełne wyjaśnienia. W tle poważne zarzuty o brak komunikacji między rządem a głową państwa.

Karol Nawrocki obwieścił, że o dronach, które latały nad Belwederem dowiedział się z social mediów. Jego zdaniem- nie taka powinna być droga komunikacji. W jego ocenie, informacje tego rodzaju powinny być przekazywane w sposób bezpośredni i oficjalny.
Karol Nawrocki ujawnia: "Dron nad moją rodziną, a ja dowiaduję się z sieci"
Podczas wizyty w Paryżu prezydent Karol Nawrocki odniósł się do incydentu, który miał miejsce w Warszawie. Nad Belwederem, budynkiem, w którym przebywała jego rodzina, zaobserwowano niezidentyfikowanego drona. Największe kontrowersje wzbudził jednak nie sam fakt lotu urządzenia, a sposób, w jaki głowa państwa została poinformowana o zdarzeniu.
Biorąc pod uwagę fakt, że wczoraj dowiedziałem się z mediów społecznościowych, że nad budynkiem, w którym przebywa moja rodzina, latał dron, to nie tylko z tego względu uznaję, że ta komunikacja nie jest zdrowa
Prezydent wyraził niezadowolenie z poziomu komunikacji pomiędzy rządem a osobami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo.
Komunikacja twitterowa w tak poważnej sprawie nie jest bynajmniej tym, czego oczekuje powaga państwa polskiego
SOP działa błyskawicznie. Zatrzymani obywatele Ukrainy i Białorusi
Do incydentu doszło w poniedziałkowy wieczór. Jak poinformował premier Donald Tusk, funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa zareagowali natychmiastowo. Dron został zneutralizowany nad budynkami rządowymi przy ul. Parkowej oraz nad Belwederem. SOP zatrzymała dwie osoby: 21-letniego obywatela Ukrainy oraz 17-letnią obywatelkę Białorusi.
Zatrzymani obsługiwali urządzenie bez stosownego zezwolenia, w strefie objętej zakazem lotów. Obecność drona w tak wrażliwym miejscu jak Belweder została potraktowana z najwyższą powagą.
Premier Donald Tusk niezwłocznie odniósł się do sytuacji. Podkreślił, że incydent będzie wnikliwie zbadany przez odpowiednie służby.
Ten incydent zostanie w każdym wymiarze wyjaśniony, tak aby wykluczyć wszystkie też możliwe interpretacje i żeby poznać prawdę
Premier zaznaczył, że istotne jest ustalenie, czy zdarzenie miało charakter prowokacji, czy też było wynikiem nieświadomości lub lekkomyślności operatorów drona. W kontekście rosnącego napięcia geopolitycznego, każde naruszenie przestrzeni powietrznej nad strategicznymi obiektami traktowane jest wyjątkowo poważnie.
Zobacz także:
- Nagłe wieści ws. Daniela Nawrockiego. Z pewnością nie tak to sobie wyobrażał
- Rzecznik prezydenta komentuje. Tak Karol Nawrocki przyjął wiadomość o zatrzymaniu 'Wielkiego Bu'
