Karol Nawrocki brał udział kibolskich ustawkach? „Nie wstydzi się tego”
Karol Nawrocki przed drugą turą wyborów prezydenckich odbył rozmowę ze Sławomirem Metnzenem, podczas której padło pytanie o jego udział w ustawkach kibolskich. Kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość nie potwierdził doniesień, ale przyznał, że pojawiał się na starciach, które określił jako „formy szlachetnej, męskiej walki wręcz”. Sztab PiS przekazał, że Nawrocki „nie wstydzi się” przeszłości.

W czwartek, 22 maja Karol Nawrocki przyszedł do studia Sławomira Mentzena i podpisał deklarację przedstawioną przez polityka Konfederacji. Tym samym kandydat na prezydenta RP zobowiązał się do reprezentowania postawy: „nie” dla Ukrainy w NATO, „nie” dla nowych podatków czy też „nie” dla traktatów unijnych, które mogłyby osłabić rolę Polski. Podczas rozmowy padło również kilka niewygodnych pytań. W pewnym momencie Mentzen zapytał, czy Nawrocki brał udział w ustawkach kibolskich. Co ciekawe, rywal Rafała Trzaskowskiego nie zaprzeczył, choć też nie potwierdził tego wprost.
Karol Nawrocki brał udział w słynnej ustawce kibolskiej?
W trakcie rozmowy Sławomir Mentzen zapytał Karola Nawrockiego o udział w dużej ustawce kibolskiej. W incydencie miało uczestniczyć około 140 osób. Polityk Konfederacji powołał się na prywatne źródło, ujawniając, że z kandydatem na prezydenta RP popieranego przez PiS mają wspólnych znajomych.
Pan walczył w ustawce kibicowskiej 70 na 70, ludzie mi mówili, mamy wspólnych znajomych. Imponuje mi to
Prezes IPN nie zaprzeczył, natomiast w nieco mętny sposób wyznał, że brał udział w pewnych pojedynkach, które uważa jednak za sportowe i szlachetne. Nie odcinał się też od swojego związku ze środowiskami kibicowskimi. Jak wiadomo, Nawrocki jest zadeklarowanym kibicem Lechii Gdańsk.
W różnych modułach sportowych, szlachetnych walk występowałem, nie zawsze wychodziłem z nich zwycięsko. (...) Lubiłem aktywność sportową i lubię dalej, cały czas trenuję
Jak ustaliła Wirtualna Polska, Mentzen nie wspomniał o przypadkowej ustawce, ale o jednym z najsłynniejszych w Polsce starć kibiców. Chodzi o bójkę między pseudokibicami Lechii Gdańsk i Lecha Poznań, która odbyła się w 2009 roku w okolicach Rębiechowa. Z relacji redakcji WP wynika, że trwała ponad sześć minut i zakończyła się zwycięstwem fanatyków Lechii Gdańsk. Wśród nich miał być m.in. Karol Nawrocki.
Sztab PiS broni Karola Nawrockiego
Wypowiedź Nawrockiego spotkała się z różnymi reakcjami. Premier Donald Tusk wyraził „poważne zaniepokojenie” kandydaturą prezesa IPN na prezydenta RP, sugerując, że mogą pojawić się kolejne informacje dotyczące jego przeszłości. W jego obronie stanęli Przemysław Czarnek oraz Paweł Szefernaker. Drugi z wymienionych przedstawicieli PiS podkreślił, że kandydat na prezydenta RP nie wstydzi się swojej przeszłości i powiedział już w tej sprawie wszystko.
Wszystko, co w tej sprawie miał Karol Nawrocki do powiedzenia, powiedział wczoraj. Nie wstydzi się tego, że miał taki epizod
W dalszej części szef sztabu stwierdził, że Nawrocki „nie kłamie, jak inni kandydaci, którzy co chwilę zmieniają zdanie i zapominają pewnych kwestii”. Przypomniał także słowa Donalda Tuska i zauważył, że premier KO także był kibicem.
Donald Tusk sam mówił, że brał udział w takich wydarzeniach organizowanych przez kibiców. (...) Do wczoraj z opinii publicznej, dziennikarzy nikt nie pytał o to Donalda Tuska. Nikt nie zadawał takich pytań, jakie zadaje w tej chwili pan
Warto przypomnieć, że Karola Nawrockiego i Donalda Tuska łączy wspólna miłość. Choć politycy na pierwszy rzut oka wydają się kompletnie różni, w przeszłości obaj byli powiązani ze środowiskami kibicowskimi.
Zobacz także: Marta Nawrocka chce być inną pierwszą damą niż Agata Duda? Jednego sobie nie wyobraża
