Reklama

FIFA przyznała kary za burdy, do których doszło podczas meczu Polska-Rumunia. Podczas spotkania eliminacyjnego do mistrzostw świata, polscy i rumuńscy kibice obrzucali się wyzwiskami, a w sektorze buforowym doszło do przepychanek. Interweniowała policja. Na boisku wylądowała petarda, która ogłuszyła Robert Lewandowskiego. Kary za niesportowe zachowanie podczas meczu zostały nałożone zarówno na rumuńskich, jak i polskich kibiców. Rumunia została ukarana zamknięciem stadionu na dwa najbliższe spotkania oraz grzywną wysokości 95 tysięcy franków. Karę poniosą jednak również Polacy. Za wyzwiska, padające z ust polskich kibiców na stadionie, PZPN będzie musiał zapłacić 35 tysięcy franków - podaje portal tvn24.pl.

Reklama

Zobacz też: Robert Lewandowski ogłuszony petardą na meczu z Rumunią! Bardzo niebezpieczna sytuacja! WIDEO I ZDJĘCIA

Mecz, który był rozgrywany w Bukareszcie 11 listopada z pewnością przejdzie do historii polskiego sportu. To właśnie w czasie tego spotkania, kapitan reprezentacji polski, Robert Lewandowski padł na boisko ogłuszony petardą.

Przez parę minut nie za bardzo wiedziałem, co się dzieje. Nie słyszałem, ale po chwili powoli dochodziłem do siebie. Na szczęście nic się wielkiego nie stało. Mam nadzieję, że w nocy nie obudzę się z jakimś bólem, ale ten wybuch był na tyle głośny, ale też na oczy to zadziałało i paru minut potrzebowałem, żeby dojść do siebie - mówił Robert Lewandowski w rozmowie z portalem sport.pl.

Ostatecznie Lewandowski wyszedł z sytuacji bez szwanku. Polska drużyna wygrała z Rumunią 3:0.

Polecamy: Schładzanie uszkodzonych miejsc to pierwsza pomoc dla dzieci w oparzeniu

FIFA przyznała kary dla kibiców z Rumunii i Polski. Podczas spotkania doszło do burd.

W czasie meczu Robert Lewandowski został ogłuszony petardą.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama