Reklama

Grzegorz Ciechowski pomimo, że odszedł od nas 13 lat temu wciąż pozostaje w pamięci swoich bliskich i współpracowników. Jego rodzina często wspomina go w wywiadach, a obecne pokolenie muzyków odwołuje się do kultowych przebojów lidera Republiki. Ostatnio wizerunek artysty został wykorzystany w kampanii popularnej marki odzieżowej. Przypomnijmy: Muzycy Republiki i internauci atakują wdowę po muzyku

Reklama

Teraz na wspomnienia zebrało się Justynie Steczkowskiej, która pojawiła się w programie śniadaniowym "Dzień Dobry TVN". Gwiazda opowiedziała o współpracy z Ciechowskim i o tym, jak się nią zaopiekował, kiedy dopiero stawiała pierwsze kroki. Muzyk wyprodukował dwie płyty diwy - "Dziewczyna szamana" i "Naga", a także pod pseudonimem Ewa Omernik napisał teksty do wszystkich piosenek. W telewizji Steczkowska zdradziła, jak wyglądała ich wspólna droga:

Był dla mnie trochę jak brat. Taka bratnia dusza. Fajnie mi się z nim pracowało i dobrze nam się żyło razem.

Wokalistka miała okazję również poznać życie prywatne artysty, a szczególnie zapamiętała rodzinne śniadania:

Miałam okazję zobaczyć jego życie prywatne, ponieważ kiedy mieszkałam w Kazimierzu Dolnym, powstawała płyta 'Dziewczyna Szamana'. Grzegorz widząc, że mieszkam sama w starym pensjonacie, zaprosił mnie do siebie, żebym zamieszkała z jego rodziną. On produkował na dole moje piosenki, ja na górze z jego Anią i z dziećmi bawiliśmy się, gotowałyśmy, a kiedy on wychodził na górę, na łono rodziny, ja schodziłam na dół pracować. Tak się wymienialiśmy. Pamiętam, że zawsze rano wstawał najwcześniej ze wszystkich, szedł do piekarni po świeży chleb i zawsze na śniadaniu było wszystko super świeże. Wszyscy siadaliśmy przy stole i jedliśmy śniadanie. Przypominało mi to o rodzinie, której mi wtedy brakowało, bo była bardzo daleko.

Justyna nie kryła wzruszenia wspominając legendę polskiej muzyki.

Zobacz: Syn Ciechowskiego w kampanii znanej marki


Reklama

Justyna Steczkowska w finale "The Voice":

Reklama
Reklama
Reklama