
Ktoś mądry powiedział mi kiedyś, że na wszystko w życiu musi przyjść odpowiednia pora. I przyszła. Od wczoraj Justyna Kowalczyk-Tekieli”.
Tym wpisem na Instagramie Justyna Kowalczyk-Tekieli (37) poinformowała, że wyszła za mąż za Kacpra Tekielego! Zaskoczenie fanów było spore, bo mistrzyni olimpijska nie zdradziła się wcześniej ze ślubnymi planami, ale radości i gratulacjom nie było końca. Para powiedziała sobie „tak” w czwartek 24 września w Urzędzie Stanu Cywilnego na gdańskiej starówce. W tym ważnym dniu towarzyszyli im tylko najbliższa rodzina i przyjaciele. Jak wyglądała uroczystość? Tego szczęśliwi małżonkowie nie chcieli zdradzić.
– Przepraszamy, ale to było prywatne wydarzenie i nie chcemy się dzielić szczegółami z mediami – mówi „Fleszowi” Kacper Tekieli.
Tuż po ślubie nowożeńcy pojechali do Kasiny Wielkiej, skąd pochodzi Justyna. Jakie teraz mają plany?
Zobacz także: Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli wzięli ślub. Kreacja panny młodej była nietypowa
Szczegóły ślubu Justyny Kowalczyk
Pierwsza informacja o tym, że Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli zamierzają się pobrać, pojawiła się na początku tego roku. Początkowo ślub pary miał się odbyć w maju. Jak ta informacja przedostała się do mediów? Rąbka tajemnicy w rozmowie z rosyjskim dziennikarzem uchylił… Aleksander Wierietielny, wieloletni trener naszej mistrzyni olimpijskiej. Niestety epidemia koronawirusa pokrzyżowała plany i Tekielego. Ostatecznie biegaczka narciarska i alpinista zrezygnowali z hucznego wesela i zdecydowali się zorganizować kameralną uroczystość we wrześniu.
Na swój ślub Justyna włożyła prostą czerwoną suknię z krakowskiego Domu Mody Fulara & Żywczyk, wykonaną ze szlachetnego muślinu.
– Pani Justyna celowo zrezygnowała z bieli. Zależało jej na czerwonej kreacji, bo taki kolor miały wszystkie jej stroje startowe – tłumaczy „Fleszowi” projektant sukni Zbigniew Fulara. – Specjalnie dla panny młodej udoskonaliliśmy wybrany model o m.in. drapowany pasek, który pięknie podkreślił jej talię, i jedwabną, niemal niewidoczną, siateczkę z Dubaju, podtrzymującą biust. Całości dopełniła srebrna biżuteria wysadzana kryształkami Swarovskiego – dodaje Fulara.
Koszt takiej sukni to ok. 3 tys. złotych.
W dniu ślubu z twarzy Justyny nie znikał uśmiech. Widać było, że jest szczęśliwa, a nie zawsze tak było…
Kim jest mąż Justyny Kowalczyk
Za sukcesy sportowe i katorżnicze treningi pięciokrotna medalistka olimpijska zapłaciła wysoką cenę. W 2013 roku straciła ciążę, rozpadł się także jej trzyletni związek.
„Okropny dzień. Rok temu straciłam moje Dzieciątko. (…) Czas nie leczy ran…”, napisała na Facebooku.
W jednym z wywiadów zdradziła też, że zmagała się z depresją i bezsennością.
„Robiłam swoje. Byłam wrakiem, to wtedy chciałam rzucić narty, ale uznałam, że muszę to wszystko wypłakać. (…) Chcę zacząć od nowa”, mówiła w szczerej rozmowie z redakcją Sport.pl.
Niecałe dwa lata temu jej życie znów nabrało kolorów. Właśnie wtedy w górach Justyna Kowalczyk poznała instruktora wspinaczki Kacpra Tekielego. Dziś wspólnie zdobywają najwyższe górskie szczyty, wzajemnie się dopingują i wspierają. Ich plany na przyszłość? Podobno para myśli o powiększeniu rodziny.
Trzymamy kciuki, by ich marzenie się spełniło.
Magdalena Jabłońska-Borowik
Dziś Justyna i Kacper wyglądają na naprawde szczęśliwych