Julia Wieniawa i Julia Wróblewska po maturze nie poszły na studia. Czy to była dobra decyzja?
Julia Wieniawa i Julia Wróblewska po maturze nie poszły na studia. Czy to była dobra decyzja?
1 z 4
Julia Wieniawa i Julia Wróblewska rok temu podjęły decyzję, że nie idą na studia. Obie chciały zrobić karierę w show-biznesie. Czy to była dobra decyzja?
W maju, dokładnie rok temu trzymaliśmy kciuki, aby zdały swoje matury. I choć obie świetnie poradziły sobie z egzaminem dojrzałości, to jednak postanowiły nie zdawać na studia. Wtedy przyjęto to z zaskoczeniem, dziś już wiadomo, że powodem tej decyzji był fakt, że dostały ciekawe propozycje zawodowe. Dla Julii Wróblewskiej (19) był to udział w programie „Agent – Gwiazdy”, a dla Julii Wieniawy (19) – role w filmach „Kobiety mafii” i „Kobieta sukcesu”. Czy takie „wakacje od nauki” im się opłaciły i czy zamierzają w przyszłości ją kontynuować?
Zajrzyj na kolejne strony galerii i przeczytaj story z magazynu „Flesz”!
Zobacz także: Będzie nowy serial! Julia Wieniawa w patriotycznej stylizacji z tajemniczym scenariuszem w ręku
2 z 4
Przez ostatni rok Julia Wieniawa podbiła Instagram. Ma tu niemal tyle samo fanów co najbardziej popularne polskie blogerki – Jessica Mercedes czy Macademian Girl. Młoda aktorka reklamuje na swoim profilu kilkanaście marek, m.in. lodów, lakierów do paznokci czy telefonów komórkowych. Teraz pojechała też do Cannes na festiwal filmowy, gdzie obok Grażyny Torbickiej reprezentuje firmę L’Oréal.
Wieniawa nie ukrywa, że sporo zarabia na swojej działalności reklamowej. W zeszłym roku kupiła nawet mieszkanie, które teraz kończy remontować. Co ciekawe, planuje w nim zamieszkać sama, bez ukochanego Antka Królikowskiego. Dlaczego? Jak twierdzi, chce sprawdzić, jak smakuje niezależność. Także jej kalendarz zawodowy jest ściśle zapełniony na kilkanaście miesięcy do przodu. I to tak szczelnie, że Julia zdecydowała się odrzucić propozycje wystąpienia w „Tańcu z gwiazdami” i „Twoja twarz brzmi znajomo”.
„Nie chcę być dziewczyną od wszystkiego”,
tłumaczy swoje odmowy Wieniawa, która właśnie wchodzi na plan nowego serialu razem z Kasią Zielińską i Weroniką Rosati.
3 z 4
Julia Wróblewska ostatnio dużo wyjeżdżała. Miesiąc spędziła w Hiszpanii, a potem dwa na planie programu „Agent – Gwiazdy” w Hongkongu i na Bali.
– W moim przypadku sprawdziło się powiedzenie, że podróże poszerzają horyzonty, bo poznałam ciekawe osoby, które wpłynęły na zmianę mojego sposobu postrzegania niektórych aspektów funkcjonowania w show-biznesie. Rysiu Peja radził mi, jakich błędów powinnam się wystrzegać, a Ilona Ostrowska opowiadała o szkole aktorskiej – mówi Julia.
W przeciwieństwie do Wieniawy Wróblewska, niegdyś też intensywnie korzystająca z portali społecznościowych, teraz jest rzadziej widywana w Internecie.
– Przed rozpoczęciem zdjęć do „Agenta” musiałam oddać prywatną komórkę. Okazało się, że da się bez niej żyć! To doświadczenie sprawiło, że nabrałam dystansu do mediów społecznościowych. Choć jestem mniej aktywna, to jednak nie straciłam tam fanów – zdradza Julia.
O niej także pisało się, że ostatnio zarobiła tak dużo, że stać ją było na kupno mieszkania.
– To plotka! – śmieje się Wróblewska. – Owszem, mieszkanie kupiłam, ale kilka lat temu i wcale w nim nie mieszkam – dodaje.
Prawdą zaś jest, że młoda gwiazda wyprowadziła się na siedem miesięcy od rodziców i wynajęła lokum z kuzynką.
– To była ciekawa szkoła samodzielności: gotowałam obiady, robiłam zakupy i sama płaciłam rachunki. Wiem, że w takich sprawach już sobie spokojnie poradzę – przyznaje Wróblewska.
4 z 4
Po „Agencie” Wróblewska nie została jednak zasypana nowymi propozycjami aktorskimi. Nastolatka się tym jednak nie przejmuje, bo teraz znów skupia się na nauce.
– Zdawanie do szkoły aktorskiej nie wchodzi w tym roku w grę, bo nie zdążyłabym się przygotować do egzaminów. Chcę za to dostać się na iberystykę. To jest mój plan B na życie. Jeśli nie wyjdzie mi z aktorstwem, będę mogła uczyć języka hiszpańskiego – deklaruje.
Takiego wariantu najwyraźniej nie rozważa jeszcze druga Julia, bo zapytana przez nas o to, czy (i co) zamierza studiować, uchyla się od odpowiedzi. Chętniej opowiada za to o swojej muzyce.
– Na jesieni wyjdzie moja debiutancka płyta – zapowiada Wieniawa w rozmowie z „Fleszem”.
I to właśnie jej Julia poświęca teraz większość swojego czasu. Nagrania przygotowuje z producentem Wojtkiem Urbańskim, odpowiedzialnym m.in. za sukces zespołu Rysy. Latem Julka zamierza nakręcić teledysk do singla promującego to wydawnictwo. O pomoc poprosiła ukochanego Antka Królikowskiego, który studiował reżyserię. Wydaje się więc, że w jej przypadku nauka będzie musiała jeszcze poczekać.