Julia Wieniawa gorzko o nauczycielach: "Podcinali mi skrzydła. Co tam gwiazdeczko, nauczyłaś się?"
Julia Wieniawa otwarcie opowiedziała o swoich szkolnych doświadczeniach, w których brak wsparcia od nauczycieli sprawiał, że nie było jej łatwo. Wieniawa wyznała : "Oceniali mnie po tym, że występuję w serialu. Traktowali mnie na zasadzie: A, ładniutka, to głupiutka".
- Redakcja
Julia Wieniawa opowiedziała o trudnych doświadczeniach z okresu szkoły i ich wpływie na zdrowie psychiczne. Jak radziła sobie z presją i brakiem wsparcia?
Julia Wieniawa wyznała to po latach. Mało kto zdawał sobie z tego sprawę
Julia Wieniawa, jedna z najbardziej rozpoznawalnych młodych aktorek w Polsce, nie ukrywa, że jej droga do sukcesu nie zawsze była usłana różami. Chociaż dziś ma na swoim koncie liczne role filmowe i muzyczne, to szkolne lata były dla niej pełne wyzwań, które mocno wpłynęły na jej zdrowie psychiczne. Wieniawa w szczerym wywiadzie dla magazynu „K Mag” wspominała, jak codzienny brak wsparcia w szkole odcisnął trwały ślad na jej pewności siebie oraz stabilności emocjonalnej.
Już w szkole podstawowej czułam, że muszę mieć najnowsze conversy. Kiedyś wykluczenie ekonomiczne rozgrywało się na poziomie conversów czy płaszczyka z Zary. Jeśli ktoś miał ciuchy z lumpeksu czy po starszej siostrze, to był wykluczony. Byłam czasem jedną z takich osób, które dostawały różne 'modne' rzeczy jako jedna z ostatnich
Aktorka dodała, że zawsze była najniższa w klasie i do tej pory w głowie ma słowa koleżanki, która powiedziała jej, że wygląda dziecinnie. Wieniawa nie ukrywa, że jej słowa mocno zapadły jej w pamięć i wzięła je mocno do serca.
Zawsze byłam najniższa, najmniejsza, wyglądałam najbardziej dziecinnie. Do tej pory mam z tyłu głowy komentarz koleżanki, która powiedziała mi, że ubieram się dziecinnie. Wtedy wszystkie chciały wyglądać doroślej, a ja dalej nosiłam plecak. Ten komentarz mocno zapadł mi w pamięć i później zawsze chciałam być starsza, niż jestem
Gwiazda nie ukrywała, że wiele się zmieniło, odkąd zaczęła grać w "Rodzince.pl" - jednak mimo ogromnego sukcesu musiała się mierzyć z przykrymi komentarzami i to nie tylko ze strony rówieśników, ale również nauczycieli!
Jak zaczęłam grać w 'Rodzince', to zaczęły się innego rodzaju komentarze. Słyszałam, że pewnie ktoś mi to załatwił. Pytano mnie, co zrobiłam dla tej roli. A przypominam, że miałam wtedy 14 lat! Z drugiej strony wiele osób chciało się ze mną zaprzyjaźnić. Wtedy zaczęłam zauważać, że ludzie są interesowni
Julia Wieniawa przyznała, że zamiast ją wspierać, nauczyciele tylko dolewali oliwy do ognia.
Najgorzej było, gdy to nauczyciele dolewali oliwy do ognia. W liceum często podcinali mi skrzydła. 'Co tam gwiazdeczko, nauczyłaś się?'. Oceniali mnie po tym, że występuję w serialu. Traktowali mnie na zasadzie: 'A, ładniutka, to głupiutka'-
Pomimo trudności, Julia Wieniawa znalazła w sobie siłę, by kontynuować realizację swoich marzeń. Szczerze przyznaje jednak, że tamte doświadczenia mocno wpłynęły na jej zdrowie psychiczne i wymagały od niej wypracowania własnych sposobów na radzenie sobie z trudnymi emocjami. Spodziewaliście się takiego wyznania?
Zobacz także: Julia Wieniawa już tego nie ukrywa. O kryzysie mówi wprost: "Emocjonalny zjazd"