Reklama

Julia Wieniawa ma już dość! Młoda gwiazda "Rodzinki.pl" skomentowała falę hejtu, jaka wylała się na nią i na jej partnera. Okazuje się, że internauci bardzo ostro zareagowali na zdjęcia Barona, którego paparazzi przyłapali na spacerze z pieskiem Julii Wieniawy. Na zdjęciach widać, jak podczas spaceru muzyk chwycił pieska za szelki i podniósł go do góry. Internauci byli oburzeni tym widokiem i mocno skrytykowali Barona. Co ciekawe, dostało się również Julii Wieniawie! Teraz aktorka w stanowczych słowach skomentowała całą sytuację.

Reklama

Julia Wieniawa broni Barona

Julia Wieniawa w rozmowie z portalem plotek.pl skomentowała całe zamieszanie związane z jej partnerem i pieskiem. Młoda gwiazda nie ukrywa, że ma już dość hejterskich i ostrych komentarzy. Julia zapewnia, że Baron nigdy nie skrzywdził nawet muchy.

Alek jest osobą bardzo kochaną, która jest opiekuńcza, kocha zwierzęta, pomaga w różnych schroniskach- powiedziała w rozmowie z portalem. Jest osobą, która by muchy nie zabiła i to jest nadinterpretacja jakiegoś jednego zdjęcia, czy nawet serii zdjęć, które tak naprawdę były w jednej sekundzie zrobione, żeby zrobić falę hejtu. Alek i ja nie zrobiliśmy nikomu nic złego.

Aktorka przyznaje, że bolą ją ostre komentarze, które zostawiają w sieci internauci.

Czytanie hejtu na nasz temat jest przykre, mi jest naprawdę przykro czasami- powiedziała w rozmowie z plotek.pl.

Julia Wieniawa zapewniła, że nie pozwoli na to, żeby internauci ostrymi komentarzami krzywdzili jej partnera.

Julia Wieniawa broni Barona.

Piotr Podlewski, Jacek Kurnikowski/AKPA

Internauci byli oburzeni, jak muzyk zajmuje się pieskiem aktorki.

ONS
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama