Julia Kuczyńska w tym roku odniosła już spory sukces. Jeszcze rok temu znali ją lubdzie z branży modowej i osoby czytające modowe blogi. Obecnie Maffashion jest jedną z gorętszych postaci w show-biznesie, a jej potencjał został dostrzeżony przez rynek. Świadczy o tym chociażby nagroda dla Człowieka Roku Polskiego Internetu. Zobacz: Maffashion wybrana Człowiekiem Roku! Pokonała Tomasza Lisa i...

Reklama

Niedawno Julia udzieliła wywiadu dla dziennika "Polska The Times", w którym opowiedziała jak to jest być najpopularniejszą obecnie blogerką i co zmieniło się w jej życiu odkąd zyskała tak ogromną rozpoznawalność.

- Jest fajnie. Normalnie. Jedynie na przełomie ostatnich kilkunastu miesięcy trochę się zmieniło i pojawiły się w moim życiu dodatkowe elementy. Coraz częściej mnie ktoś poznaje i kojarzy na ulicy, a zdjęcia, które publikuję w sieci, trafiają na portale. Te i wiele innych rzeczy są taką wartością dodaną, której nie przewidywałam. Nie myślałam, że tak będzie. To by mi się nawet nie przyśniło, bo ja dalej robię to, co na początku. Systematycznie tworzę stylizacje, dodaję i obrabiam zdjęcia. Jestem tą samą osobą, z tymi samymi zainteresowaniami. Mam dwie firmy, skończyłam studia, poza blogiem prowadzę normalne życie. Nie czuję się wyjątkowa, nie czuję się kimś, z kim można chcieć sobie zrobić pamiątkowe zdjęcia. Rozumiem - Beata Tyszkiewicz, Michał Piróg, którego bardzo lubię, czy Kuba Wojewódzki… ja czuję, że mi się to nie należy - powiedziała Kuczyńska w rozmowie z gazetą.

Maffashion w rozmowie wyznała również, że nadmiar popularności czasem przeszkadza jej w życiu:

- Oczywiście za każdym razem jest to bardzo miłe, ale czuję się zawstydzona, chyba jeszcze bardziej niż osoba, która robi sobie ze mną zdjęcia. To jest taka główna zmiana w moim życiu, że moja anonimowość została troszeczkę przerwana. Oczywiście na moje życzenie, bo robię zdjęcia, ciągle próbuję nowych rzeczy, projektów, o których potem wszyscy wiedzą. Prowadzę Instagram, który na bieżąco informuje, co u mnie. Ale nigdy nie pomyślałabym, że tak to może wyglądać (...) Nie czuję się jednak kimś odpowiednim do naśladowania, a przynajmniej nie we wszystkim.

Julia pomimo tego całego zamieszania wokół blogoerów i blogosfery stara się pozostać sobą. Popularność, którą już zdobyła z pewnością umożliwi jej stworzenie jeszcze wiele projektów. Naszym zdaniem warto brać przykład nie tylko z Maffashion. W show-biznesie i nie tylko jest coraz więcej młodych i niezwykle kreatywnych osób.

Zobacz: Maffashion opowiada o trudnych początkach: Było mi ciężko

Zobacz także

Reklama

Maffashion szykuje się na imprezę w atelier fryzjerskim:

Reklama
Reklama
Reklama