Reklama

Gdy Joanna Przetakiewicz zakładała kilka lat dom mody La Mania, niewielu wierzyło w jej sukces. Mówiono, że to tylko chwilowy kaprys milionerki, którego nie będzie w stanie przekuć na biznes. Przetakiewicz postawiła jednak na swoim i jej marka jest dziś jedną z najprężniej działających w Polsce, odnosząc też sukcesy na świecie. Joanna zaś nieustannie pracuje nad tym, aby jakość jej produktów pozostawała odpowiednio wysoka. Przypomnijmy: Przetakiewicz wybrała się na zakupy do Włoch. Uległa pewnej pokusie

Reklama

O początkach swojej kariery w świecie mody Przetakiewicz opowiedziała w najnowszym wywiadzie. Gwiazda podkreśla w nim, że uwielbia kobiecość i dla kobiet projektuje. Deklaruje jednak, że idee feminizmu są jej obce. Podobnie jest z gender - Joanna zaznacza, że nie jest zwolenniczką androgenicznej urody i trendu, który pojawił się na wybiegach już jakiś czas temu. Nie widzi też powodu, dla którego kobiety miałyby upodabniać się do mężczyzn.

Jestem kobietą, która kocha kobiecość. Feminizm czy gender mnie nie interesują. Na pewno nie chciałabym, żeby kobiety stały się zbyt androgeniczne. La Mania jest zaprzeczeniem androgeniczności. Kobiety na pewnym poziomie cywilizacyjnym wiedzą, że żeby udowodnić swoją siłę, nie muszą chodzić w garniturze, krótkich włosach i na płaskim obcasie. Ja ze swojej kobiecości nigdy nie zrezygnowałam i nie zamierzam - zapewnia w wywiadzie dla Gazety.pl Przetakiewicz.

Ciekawe co na to największa zwolenniczka gender, Kinga Rusin?

Zobacz: Przetakiewicz pokazała swoje wymarzone szpilki. Kosztują fortunę

Reklama

Joanna Przetakiewicz na przyjęciu z elitą w Londynie:

Reklama
Reklama
Reklama