Reklama

Śmierć 8-letniego Kamilka z Częstochowy opłakuje dziś cała Polska. Chłopiec przez wiele dni był maltretowany przez swojego ojczyma. Był bity, przypalany papierosem, zmuszany do siadania na rozgrzany piec... Tortury były niewyobrażalne. Malec po śmiertelnym w skutkach pobiciu trafił do szpitala dopiero po 5 dniach, a po kolejnych 35 dniach walki o zdrowie w szpitalu, zmarł... Joanna Opozda zabrała głos po śmierci Kamilka z Częstochowy:

Reklama

Nie mogę powstrzymać łez, co ten biedny chłopczyk przeszedł... Dlaczego nikt nie zareagował... Błagam, ludzie, jak widzicie taką patologię, dzwońcie na policję.

Joanna Opozda po śmierci Kamilka z Częstochowy: "W naszym kraju bardzo ciężko odebrać prawa rodzicielskie"

Historia 8-letniego Kamilka z Częstochowy nie miała prawa nigdy mieć miejsca. A jednak... Kamilek przeżywał piekło, które zgotował mu ojczym. Kiedy zmaltretowany trafił do szpitala, był w krytycznym stanie. Przez ostatni miesiąc wszyscy mieli nadzieję, że uda się mu odzyskać zdrowie, spełnił się jednak najczarniejszy scenariusz. Kamilek z Częstochowy zmarł po 35 dniach walki o jego zdrowie w szpitalu. Po śmierci 8-letniego Kamila głos zabrała Anna Lewandowska, która zaapelowała do swoich odbiorców, by nigdy nie pozostawali obojętni na czyjąś krzywdę. Śmierć chłopca mocno przeżyła również Joanna Opozda.

Nie mogę powstrzymać łez, co ten biedny chłopczyk przeszedł... Dlaczego nikt nie zareagował... Błagam, ludzie, jak widzicie taką patologię, dzwońcie na policję. Reagujcie, bądźcie czujni. Nie zastanawiajcie się nawet chwili. 8-letni chłopczyk był przypalany papierosami, polewany wrzątkiem, bity!!!!! 5 dni leżał i cierpiał, zanim został wysłany do szpitala. Tak bardzo liczyłam, że wyzdrowieje, że życie jeszcze się do niego uśmiechnie. Zmarł...

Instagram @asiaopozda

Zobacz także: Robert Motyka o walce o życie syna: "O 5 rano telefon, że nasz syn wypada z 5. piętra"

Joanna Opozda we wpisie przyznała, że "żyjemy w koszmarnym systemie" i coś w końcu musi się zmienić. Podkreśliła, że "nie każdy zasługuje na miano rodzica", a odebranie praw rodzicielskich często jest bardzo ciężkie:

W naszym kraju bardzo ciężko odebrać prawa rodzicielskie, ba, ciężko je nawet ograniczyć. Najpierw trzeba zebrać "dowody" i "pokazać", że rodzic np. nadużywa alkoholu, narkotyków, stosuje przemoc, że stwarza zagrożenie dla małoletniego, a czasami nie jest to takie proste i oczywiste. Mam wrażenie, że dopóki nie wydarzy się tragedia, nikt nie reaguje

Instagram @asiaopozda

Joanna Opozda podkreśla:

Jeżeli ktoś jest nieodpowiedzialnym rodzicem, zwyrodnialcem bez empatii, nie ma co liczyć na jego poprawę. Psychopatów nie brakuje. Sądy powinny mieć to na uwadze. Żyjemy w dziwnych czasach. Przyzwolenie na niegodziwość, podłość, nikczemność i zło jest wszechobecne.

Reklama

Na koniec dodała:

Później docierają do nas TAKIE informacje. Lepiej chować się w domu dziecka, w rodzinie zastępczej lub być wychowywanym przez jednego rodzica, przy którym dziecku nic nie grozi. Bądźmy czujni, reagujmy.

Instagram @asiaopozda
EOS
Reklama
Reklama
Reklama