Reklama

Jeszcze niedawno wszyscy mówili, że Joanna Karupa ma zamiar razem z dzieckiem przylecieć do Polski, by wziąć udział w finale ósmej edycji „Top Model”. Dziś już wiadomo, że Krupa nie przyleci na finał „Top Model.” Zastąpi ja inna piękna blondynka - Mada Mołek. Okazuje się, że gwiazda zmieniła plany ze względu na córeczkę.

Reklama

„Ogromnie mi przykro, że nie pojawię się na finale, ale póki co muszę się opiekować córeczka, która jeszcze jest za malutka by mi towarzyszyć w tym dniu”, napisała Krupa na Instagramie.

Ale co tak naprawdę się wydarzyło? Podobno Joanna zastanawiała się, czy nie przylecieć do Polski bez córeczki. Długo się biła z myślami, bo to oznaczałoby, że jej córka trzy doby musiałaby zostać pod opieką jej mamy albo męża. Poza tym taką decyzją mogłaby się narazić na krytykę hejterów.

Asia skonsultowała decyzję z lekarzem, który powiedział jej, że mała nie powinna latać samolotem aż skończy sześć tygodni”, mówi „Fleszowi” osoba z otoczenia gwiazdy.

Asha-Leigh Presley Nunes urodziła się 2 listopada. W dniu finału „Top Model” (25 listopada) będzie miała zaledwie trzy tygodnie. Czy Joanna ze względu na nią zrobi sobie przerwę w karierze? Na to się nie zanosi.

„W Polsce właśnie są negocjowane dwa duże projekty na przyszły rok, jednak będą realizowane w Stanach, tak by Joasia nie musiała zostawiać córki”, mówi jej menedżerka Justyna Bulińska.

Krupa wiec będzie finał „Tom model oglądać na żywo w Los Angeles z swoja córką przy piersi.

„Postanowiłam zostać z moim baby, ale wspieram cała czwórkę finałową!”, zapewnia gwiazda.

EastNews
Reklama

Więcej w najnowszym "Fleszu"!

Reklama
Reklama
Reklama