Joanna Koroniewska zabrała głos po śmierci 16-latki: "Jestem zdruzgotana…"
Śmierć 16-letniej Julii wstrząsnęła całą Polską. Joanna Koroniewska, która od lat zmaga się z hejtem opublikowała w sieci poruszający wpis.
Joanna Koroniewska zareagowała na wstrząsające doniesienia o tragicznej śmierci 16-letniej Julii. Nastolatka przez wiele lat była ofiarą nękania, hejtu i przemocy ze strony swoich rówieśników. Jak informował portal miasta Lubin Julia przez pięć lat przeżywała prawdziwy horror, który zgotowali jej koledzy. Wiadomość o śmierci nastolatki, która po latach prześladowań, odebrała sobie życie, wstrząsnęła Joanną Koroniewską. Aktorka opublikowała poruszający apel.
Joanna Koroniewska reaguje na śmierć 16-letniej Julii
Joanna Koroniewska jest jedną z gwiazd, które głośno walczą z hejtem. Aktorka wiele razy musiała zmierzyć z przykrymi i ostrymi komentarzami na temat swojego wyglądu. Teraz, gdy doszło do tragicznej śmierci 16-letniej Julii, która od kilku lat była ofiarą hejtu i przemocy ze strony swoich rówieśników, Joanna Koroniewska opublikowała dramatyczny wpis, w którym apeluje do internautów. Na swoim profilu na Instagramie aktorka przyznała, że nie potrafi pogodzić się z dramatem nastolatki.
Nie mogę zasnąć. Nie mogę po przeczytaniu historii 16- letniej Julii, która popełniła samobójstwo z powodu wieloletniego hejtu rówieśników… Ile jeszcze dzieci nie poradzi sobie z agresją swoich kolegów i koleżanek? Jak można nadal po śmierci wyzywać i szkalować ofiarę ??!!
Joanna Koroniewska, która sama często czyta na swój temat okropne komentarze, zwraca uwagę na to, że dzieci biorą przykład ze swoich rodziców, którzy krytykują innych w sieci.
Często piszę o hejcie u siebie na profilu. Potem te posty często trafiają do mediów a tam w komentarzach dorośli ludzie, mamy, babcie, tatusiowe z imienia i nazwiska pozwalają sobie na jawny hejt.Skąd potem ich dzieci mają czerpać przykład??!!
Koroniewska nie ukrywa emocji i zwraca się do wszystkich z ważnym apelem.
Jak można doprowadzić dziecko do takiego stanu aby mimo kochających i wspierających rodziców wybrało śmierć?!!Jestem zdruzgotana… W jakim chorym świecie przyszło nam wszystkim żyć. I przysięgam, że NIE ustanę w tej walce.Tą sprawą zajęła się prokuratura. Ja wiem, że nie możemy JUŻ odpuszczać! Nie chodzi o nas a często właśnie o nasze dzieci!!!!Niech śmierć tej dziewczynki będzie dla nas wszystkich najważniejszą lekcją! Bądźmy uważni jeszcze bardziej! Ale też i działajmy! Nie bądźmy obojętni!! Już nigdy!!!
Na koniec wpisu aktorka zwróciła się do zrozpaczonych rodziców 16-letniej Julii, którzy stracili swoje ukochane dziecko. Joanna Koroniewska zaoferowała swoją pomoc w tym trudnym dla nich czasie.
Składam ogromne wyrazy współczucia przede wszystkim rodzicom, którzy walczyli, a których nikt tak naprawdę nie potrafił wysłuchać…Jeśli w jakikolwiek sposób mogę pomóc - jestem do dyspozycji!Wiem jedno- hejt musi być w końcu karany! Stop agresji!!! Stop hejt!
Tragiczna śmierć 16- Julii
Śmierć nastolatki z Lublina wstrząsnęła wszystkimi. Aż trudno uwierzyć, że 16-letnia Julia przez kilka lat musiała cierpieć przez swoich rówieśników, którzy byli dla niej bezwzględni. Rodzina nastolatki wiele razy próbowali pomóc córce i interweniowali ws. hejtu w szkole, jednak dziś wiemy już, że rówieśnicy Julii nawet po jej śmierci pozwalają sobie na obrzydliwe komentarze publikowane w sieci.
Córka była obrzucana najcięższymi epitetami. Szydzono z jej wyglądu, ubioru, nawet nazwiska. Gdy pisała w internecie, jak jest jej ciężko i że nie chce żyć, hejt nabierał jeszcze większej mocy. (...) Kiedy w końcu hejt na Julę przeniósł się na oficjalne strony lubińskie i tam padło jej imię, nazwisko, szkoła i najgorsze wulgaryzmy, to zgłosiliśmy sprawę na policję. Dopiero wtedy szkoła potraktowała sprawę poważnie. Ale skala tego już była ogromna, Julia już była zdruzgotana.
Julia po kilku latach prześladowania, hejtu i przemocy odebrała sobie życie. Wstrząśnięci mieszkańcy Lubina organizują marsz milczenia, który przejdzie ulicami miasta 29 września.
Zobacz także: Internautka zaatakowała Joannę Koroniewska: „Jakby miała z 60 lat”. Odpowiedziała