Reklama

Początek roku przyniósł w show-biznesie wielki konflikt pomiędzy Edytą Górniak o Joanną Horodyńską. Była modelka skrytykowała stylizację piosenkarki z Sylwestra we Wrocławiu. Diwa nie przebierała w słowach w kilku oświadczeniach w tej sprawie. Przypomnijmy: Górniak nie ustępuje Horodyńskiej. Odgryzła się po raz trzeci: Niesmaczne słowa w ustach kobiety

Reklama

Afera gwiazd było dość mocno rozdmuchana przez media. Dziś Horodyńska nabrała do niej dystansu. W rozmowie z "Vivą!" przyznała, że żałuje swojej odpowiedzi na atak Górniak, wciąż jednak zostaje przy swoim uważając, że Edyta nie powinna tak ubrać się na scenę. Zaznacza, że takie osoby jak ona, powinny umieć mierzyć się z krytyką:

Viva!: Skrytykowana przez Ciebie Edyta Górnik stwierdziła, że brakuje Ci seksu.

Joanna: Tak. Odpowiedziałam jej, że to niemożliwe, bo seks odchudza, a ja ostatnio schudłam. Przyznam, że trochę żałowałam, że odpowiedziałam. Trzeba było to zostawić.

Viva!: Zarzuciłaś jej brak klasy.

Joanna: A uważasz, że diwa powinna tak wychodzić na scenę? Wizerunek to nieodłączna część zawodu osoby publicznej. Tak nie wypada gwieździe. Budowałam swoją pozycję przez wiele lat i może jestem na tyle silna i wiarygodna, że mogą napisać to, co uważam.

Cały wywiad w nowej Vivie! Już w sprzedaży.

Zobacz: Edyta Górniak i Baron zdradzili prawdę o swoim "związku"

Reklama

Wpadka Górniak na Sylwestra:

Reklama
Reklama
Reklama