Blogerki w ogniu krytyki. Horodyńska bezlitośnie wymienia ich wszystkie błędy
Może być im przykro
Joanna Horodyńska uchodzi za prawdziwą wyrocznię mody. Od lat ocenia styl polskich gwiazd, a jej wypowiedzi zazwyczaj są ostre i bezlitosne. Niedawno gwiazda udzieliła wywiadu-rzeki, w którym zdradziła nieco więcej o swojej pracy. Okazuje się, że krytykowanie celebrytów nie jest jej głównym źródłem utrzymania. Przypomnijmy: Z czego żyje Horodyńska? Stylistka zdradziła prawdziwe źródło utrzymania
Od jakiegoś czasu na polskich salonach coraz większe zainteresowanie, a co za tym idzie i kontrowersje, wzbudzają blogerki modowe. Do grona tych najpopularniejszych należą m.in. Jessica Mercedes oraz Maffashion. Obie często są ofiarami krytyki ze stron popularnych gwiazd.
Zobacz: Tyszka wykorzysta każdą okazję do krytyki blogerek. Tak ostro jeszcze nie było
Nie zachwycają one również Joanny. W rozmowie z www.lifestyle.newseria.pl wypomniała im m.in. brak pomysłu na siebie. Ma przeczucie, że są już "wypalone zawodowo":
Jeśli chodzi o blogerki, to ostatnio nic mnie nie zachwyciło. Niestety uważam, że już mają zmęczenie materiału i wychodząc na te wszystkie imprezy, brakuje im kolejnych pomysłów. Ja wychodzę wtedy, kiedy mam coś zorganizowanego. Natomiast, jeśli nie chcę, to nie wychodzę. A one już mają to wszystko tak poskładane, że po prostu muszą być tam, bo jeśli ich nie będzie, to coś się stanie. Ja nie mam już tego. I być może to wpływa na pozbywanie się na chwilę wyobraźni. Bo wierzę, że one ją mają, tylko że są już zmęczone tematem. - przekonuje stylistka
Joanna zdradziła, że nie pojawia się tak często na salonach, jak blogerki, ponieważ w przeciwieństwie do nich dojrzała. Przy okazji wbija kolejną szpilę młodym fashionistkom:
Może to kwestia dojrzałości. Nie jestem już tak młoda jak one i wiele rzeczy w życiu przeżyłam. Dlatego nie mam w sobie takiej histerii, tylko muszę coś przemyśleć, przeanalizować, zastanowić się, żeby pójść dalej. Absolutnie nie zazdroszczę im tej histerii, ponieważ ona może doprowadzić również do czegoś niedobrego. I wolę chyba być dojrzałą, świadomą osobą niż histeryczną, ale to też jest urok młodości. Trzeba to przeżyć, żeby coś dalej z tym zrobić. Za 20 lat zobaczymy, co się stanie z blogerkami. - zastanawia się Horodyńska
Ma rację?
Zobacz: Horodyńska szczera jak nigdy. Opowiedziała o ciąży i adopcji
Horodyńska w grzecznej stylizacji: