Reklama

Joanna Brodzik wczoraj 20 grudnia, spowodowała wypadek samochodowy. Do wypadku doszło na warszawskim Wilanowie około godziny 12.30 u zbiegu alei Rzeczypospolitej z Hlonda. Do wypadku doszło z winy aktorki, która jechała alfą romeo.

Jak doszło do wypadku Joanny Brodzik?

Brodzik skręcała w lewo i nie ustąpiła pierwszeństwa jadącej z naprzeciwka toyocie. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. A jakie konsekwencje poniosła Brodzik?

Zobacz także

Była to kolizja. Nikomu nic się nie stało. Kobieta kierująca alfą została ukarana mandatem w wysokości 450 złotych i otrzymała 6 punktów karnych - powiedziała Plotek.pl Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.

Samochód aktorki ma zniszczone drzwi od strony pasażera. W obu też wystrzeliły poduszki powietrzne. Na pomoc Joannie szybko przybył jej partner - Paweł Wilczak.

Zobacz: Wypadek w drodze do pracy a wypadek przy pracy – kiedy należy się odszkodowanie?

Komentarz Brodzik o wypadku samochodowym

Wczoraj dostałam lekcję od życia, że nie jest ważne jak masz dużo spraw do załatwienia, i te wszystkie sprawy wydają się takie ważne, ale nie wolno wszystkiego sobie brać na głowę. Bądźcie ostrożni wystarczy tylko chwila... - powiedziała w Dzień Dobry TVN.

Zobacz także: Kultowy serial "Magda M." powraca?! Joanna Brodzik wyznaje: "Stało się! Ciąg dalszy "Magdy M."

Brodzik od lat bywa na prezentacjach samochodów.

East News

Reklama

Joanna Brodzik cieszy się, że nic się poważnego nie stało w czasie wypadku.

ONS.pl
Reklama
Reklama
Reklama