Jennifer Lopez zdradziła, co zniszczyło jej związek z Benem Affleckiem: "To było brutalne"
Niedawne zejście się Jennifer Lopez i Bena Afflecka wywołał ogromną burzę medialną. Aktorka opowiedziała jeden z gazet, dlaczego kiedyś rozstała się z ukochanym.
Gdy w ubiegłym roku pojawiły się plotki na temat romansu Bena Afflecka i Jennifer Lopez, media oszalały. Coraz więcej dowodów wskazywało na to, że para, która dwie dekady temu wzbudzała niebywałe zainteresowanie, wreszcie się zeszła. Chociaż początkowo aktorzy nie komentowali zdjęć paparazzi, to teraz oboje przyznają z uśmiechem, że tworzą szczęśliwy związek. Choć od ich rozstania wiele się zmieniło, to w ich przypadku sprawdza się powiedzenie "stara miłość nie rdzewieje". Gwiazdy amerykańskiego kina nie mają już oporów przed tym, by razem pojawiać się na branżowych imprezach. Nie wzbraniają się też przed publicznym okazywaniem sobie czułości.
W jednym z ostatnich wywiadów Jennifer Lopez opowiedziała, dlaczego jej relacja z Benem Affleckiem wcześniej nie przetrwała. Aktorka przyznała, że choć dwie dekady temu także była szalenie zakochana w swoim partnerze, to pewna rzecz "niszczyła jej związek od środka". Wówczas para nie potrafiła sobie poradzić z tym wyzwaniem.
Jennifer Lopez szczerze o rozpadzie związku z Benem Affleckiem
Na początku 2022 roku Jennifer Lopez pojawiła się w bardzo odważnej stylizacji na okładce prestiżowego magazynu "Rolling Stone". W rozmowie z redakcją nie mogła uniknąć pytań o powrót do swojej miłości sprzed lat. Aktorka przyznała, że związek z Benem Affleckiem był dla niej czymś szczególnym i była bardzo zakochana w partnerze. Zdradziła, że oboje jednak byli bardzo młodzi, przez co nie byli gotowi na problemy, z którymi musieli się zmierzyć jako rozpoznawalni artyści.
Zobacz także: Jennifer Lopez i Alex Rodriguez rozstali się! A miał być huczny ślub...
Na łamach "Rolling Stone" Jennifer Lopez przypomniała, że tworząc jedną z najsłynniejszych par w show-biznesie, trzeba się przygotować na krytykę. Amerykańskie media nie były zbyt łaskawe dla aktorów. Wyśmiano m.in. rolę gwiazdy Hollywood w filmie "Pokojówka na Manhattanie", a w tabloidach można było przeczytać, że "Ben Affleck sypia ze sprzątaczką". Oprócz tego Jennifer Lopez zdradziła, że padała ofiarą rasizmu, seksizmu oraz bodyshamingu.
Chociaż Ben i Jennifer byli już wielkimi gwiazdami, to nadal byli przede wszystkim młodymi ludźmi, którzy nie poradzili sobie z tak ogromnym zainteresowaniem ze strony mediów. W satyrycznej kreskówce dla dorosłych "South Park" aktorka została nazwana "wredną s*ką". Wreszcie artyści byli już tak przytłoczeni szumem medialnym, że oddalili się od siebie.
To było brutalne. Byliśmy tak krytykowani, że to zniszczyło nasz związek od środka, ponieważ byliśmy po prostu zbyt młodzi, aby zrozumieć, co naprawdę jest najważniejsze w życiu - przyznała Jennifer Lopez w rozmowie z "Rolling Stone".
Tym razem ma jednak być inaczej. Aktorka podkreśliła, że zarówno ona, jak i Ben Affleck są już zupełnie innymi osobami. Oboje mają za sobą wiele doświadczeń, ale - jak widać - uczucie między nimi przetrwało. Gwiazda Hollywood stwierdziła, że nie zdecydowałaby się na powrót do dawnej miłości, gdyby nie była pewna, że tym razem im się uda.
Nie będę o tym dużo mówić. Oboje dorośliśmy. Jesteśmy tacy sami, a jednocześnie różni i to jest fajne. Mieć drugą szansę na prawdziwą miłość... tak. Jak powiedziałam, wiele się nauczyliśmy. Wiemy, co jest prawdziwe, a co nie - zdradziła.
Nie sądzę, abyśmy wrócili do siebie, gdybyśmy sądzili, że tak może się to skończyć - dodała.
Powrót Bennifer: Historia Bena Afflecka i Jennifer Lopez
Ben Affleck i Jennifer Lopez stworzyli jedną z najgłośniejszych par na początku XXI wieku. Gdy poznali się na planie filmu "Gigli" w 2002 roku, oboje uchodzili już za gwiazdy międzynarodowego formatu. Ben miał na koncie role w takich produkcjach jak "Pearl Harbour", "Armageddon" czy też "Buntownik z wyboru", za który otrzymał Oscara za najlepszy scenariusz (napisał go wraz z Mattem Damonem). Jennifer natomiast grała u boku Matthew McConaugheya w "Powiedz tak" oraz hicie "Co z oczu, to z serca".
Aktorzy prowadzili też interesujące życie uczuciowe. Jennifer Lopez miała już za sobą dwa małżeństwa. Ben Affleck wcześniej spotykał się z Gwyneth Paltrow. To jednak przestało mieć znaczenie, ponieważ podobno para zakochała się w sobie od pierwszego wejrzenia. Jeszcze w tym samym roku do mediów trafiło zdjęcie paparazzi, na którym artyści się całują. Tak zrodziło się słynne "Bennifer" - hasło, które powstało przez połączenie imion zakochanych.
Od tego momentu dziennikarze nie odstępowali pary na krok. Zwłaszcza że w listopadzie 2002 roku Ben Affleck oświadczył się Jennifer Lopez, wręczając jej pierścionek o wartości blisko dwóch milionów dolarów. Biżuteria z różowym diamentem nadal jest uznawana za najpiękniejszy pierścionek w historii Hollywood. Nic dziwnego, że po tym wydarzeniu wszyscy czekali na ślub pary, spodziewając się wyjątkowej imprezy.
Historia aktorów potoczyła się jednak inaczej. Najpierw Ben i Jennifer przełożyli datę ślubu. Stwierdzili, że ciągłe zainteresowanie ze strony mediów im nie służy. Chociaż zachwycili wszystkich w lutym 2003 roku podczas gali rozdania Oscarów, to zaczęli zmagać się z plotkami. Tabloidy rozpisywały się wówczas o licznych zdradach, których miał dopuścić się Affleck. Fotoreporterzy zauważyli też, że jego wybranka przestała nosić pierścionek zaręczynowy.
Mogło się wydawać, że cały świat zmówił się przeciw Bennifer. Ich wspólny film "Gigli" okazał się klapą i został okrzyknięty najgorszą produkcją ostatnich 25 lat. Pod koniec 2003 roku coraz więcej mówiło się o tym, że żadnego ślubu nie będzie. W styczniu 2004 roku rzecznik Jennifer Lopez potwierdził plotki, przyznając, że aktorka rozstała się z Benem Affleckiem.
Zobacz także: Met Gala 2021: Największe światowe gwiazdy oraz spektakularne kreacje. Lopez, Bieber, Rihanna... ZDJĘCIA
Pierwszy pocałunek pary po powrocie sfotografowano w czerwcu 2021 roku. Wcześniej, wiosną Ben Affleck został przyłapany na tym, jak opuszczał posiadłość Jennifer Lopez. Wreszcie doniesienia o powrocie starej miłości okazały się prawdą. Myślicie, że tym razem aktorzy się nie rozstaną?