Kilka dni temu oficjalnie zakończono przyjmowanie zgłoszeń do wewnętrznych preselekcji do Eurowizji 2024, a teraz wszyscy fani konkursu z niecierpliwością czekają na oficjalne ogłoszenie polskiego reprezentanta. Nie jest tajemnicą, że to propozycja Justyny Steczkowskiej została najcieplej przyjęta przez fanów Eurowizji i to właśnie za nią trzymają najmocniej kciuki. Tymczasem jednak pojawiły się pierwsze przecieki, które mogą mocno zasmucić fanów konkursu. Według tych doniesień najprawdopodobniej to nie Justyna Steczkowska pojedzie do Malmö, tylko jej dużo młodsza koleżanka z branży! O kim mowa? Sprawdźcie szczegóły.

Reklama

Kto będzie reprezentować Polskę na Eurowizji 2024? Są przecieki

Utwór "WITCH-ER Tarohoro" podbił serca nie tylko polskich, ale też zagranicznych fanów Eurowizji i od razu postawił Justynę Steczkowską jako główną faworytkę do zwycięstwa polskich preselekcji i wyjazdu do Malmö. Niestety jednak coraz częściej w mediach pojawiają się informacje, że najprawdopodobniej fanów konkursu czeka potężne rozczarowanie i Steczkowska nie będzie naszą reprezentantką. Ostatnio w jednym z wywiadów wspomniała o tym nawet Doda.

Kibicuję Justynie, uważam, że ma super doświadczenie sceniczne, więc nie zeżre jej trema. (...) Natomiast z tego, co się mówi w kuluarach, to niestety, ale chyba nie chcą jej puścić
- mówiła niedawno Doda dla ,,Świata Gwiazd''

Zobacz także: Zapadła decyzja TVP w sprawie Eurowizji 2024. Fani Steczkowskiej zmieszani

Justyna Steczkowska
N/z: Justyna Steczkowska fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Teraz z kolei pojawiły się nowe doniesienia w tym temacie, które zdają się potwierdzać wcześniejsze słowa Dody. Jak informuje "Super Express", według uzyskanych przez nich informacji, Polskę na Eurowizji najprawdopodobniej będzie reprezentować Luna z utworem ,,The Tower''. Ostateczne wyniki mamy jednak poznać w piątek.

Zobacz także: Syn Justyny Steczkowskiej pojedzie na Eurowizję? Gwiazda komentuje: "Napisał piosenkę"

Zobacz także
Luna
Luna fot. Niemiec/AKPA
Reklama

Na razie jednak warto uzbroić się w cierpliwość i poczekać na oficjalne ogłoszenie wyników. Jeśli jednak doniesienia "Super Expressu" się potwierdzą, to z pewnością dla wielu fanów Eurowizji ten wybór będzie sporym zaskoczeniem. A Wy, co myślicie? Utwór Luny byłby dobrym wyborem, czy jednak jak większość fanów konkursu kibicujecie Steczkowskiej i jej "WITCH-ER Tarohoro"?

Justyna Steczkowska
n/z: Justyna Steczkowska fot. Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama