Reklama

Jarosław Bieniuk w tym roku podjął się nowego wyzwania. W wiosennej ramówce TVN zobaczymy go w roli trenera w "Małych gigantach". Ale kariera nie jest teraz dla niego najważniejsza. Najważniejsze miejsce w życiu Jarosława Bieniuka zajmują dzieci: Oliwia (14), Szymon (10) i Jan (5). Bieniuk podkreśla, że nie poradziłby sobie z opieką nad nimi bez pomocy rodziny, ale sam również spędza z nimi niemal cały swój czas. Udział w telewizyjnym show tego nie zmieni.

Reklama

– Zawsze kiedy dostaję propozycję udziału w telewizyjnym show, zastanawiam się, ile z czasu, który mam dla moich dzieci, mi to zabierze. Jestem przede wszystkim ojcem i najważniejszy jest dla mnie czas, który poświęcam Oliwii, Szymonowi i Jaśkowi – powiedział „Fleszowi” Bieniuk.

Jarosław Bieniuk rozpieszcza swoje dzieci?

Chociaż kocha swoje dzieci z całego serca, Jarosław stara się ich nie rozpieszczać. W wychowaniu Oliwii, Szymona i Jana pomaga mu cała rodzina.

„Wcześniej byłem tym dobrym policjantem. W tej chwili muszę grać obie role. Staram się być sprawiedliwy, przede wszystkim, żeby ich nie rozpuścić. Żeby ta sytuacja, w której się znalazły, nie spowodowała, że teraz będą rozpieszczane przez wszystkich na- około. Nie jest to łatwe. Czasami człowiek traci cierpliwość – to jest trójka dzieci! Popełniałem błędy jako ojciec, jako rodzic i pewnie jeszcze parę błędów popełnię, ale myślę, że dzieci idą w dobrym kierunku. Oby było tak dalej”, powiedział w DD TVN.

Jarosław Bieniuk nadal jest samotnym ojcem. Niedawno rozstał się z Martyną Gliwińską, z którą spotykał się przez ponad pół roku.

Reklama

Jarosław Bieniuk z dziećmi i byłą partnerką, Martyną Gliwińską.

Reklama
Reklama
Reklama