Reklama

Jarosław Bieniuk w najnowszym wywiadzie opowiedział o bardzo trudnych chwilach po śmierci Anny Przybylskiej. Uwielbiana przez widzów aktorka zmarła siedem lat temu. Gwiazda osierociła trójkę dzieci: córkę Oliwię i dwóch synów Szymona i Jana- najmłodszy syn aktorki i sportowca miał zaledwie trzy latka, kiedy odeszła jego ukochana mama. Teraz Jarosław Bieniuk chyba po raz pierwszy zdradził, co wydarzyło się podczas pierwszego Dnia Matki po śmierci Anny Przybylskiej. Wyznanie Jarosława Bieniuka porusza do łez.

Reklama

Jarosław Bieniuk o trudnych chwilach po śmierci Anny Przybylskiej

Śmierć Anny Przybylskiej wstrząsnęła całą Polską. Piękna i utalentowana aktorka miała zaledwie 35 lat, kiedy przegrała walkę z rakiem trzustki. Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku. Od tamtej chwili minęło już ponad siedem lat. Dziś Jarosław Bieniuk razem z córką Oliwią zgodzili się na wspólny wywiad w którym m.in. opowiedzieli o swoim dramacie po śmierci ukochanej żony i mamy. Były piłkarz w rozmowie z magazynem "Viva!" wspomina pierwszy Dzień Matki po odejściu Anny Przybylskiej. Jarosław Bieniuk zdradził, że był to jeden z najgorszych dni w życiu...

- Popełniłem błąd i zamiast zatrzymać wtedy Jasia w domu, to pozwoliłem mu być w przedszkolu. Tam śpiewał piosenkę dla mam z innymi dziećmi, a ja widziałem, jak po policzkach lecą mu łzy, choć nie potrafił chyba nazwać tych emocji, miał trzy lata. A dla mnie to był jeden z najgorszych dni w życiu.Czułem się, jakby ktoś moje serce kroił na kawałki. Niepotrzebnie posłałem go do przedszkola- Jarosław Bieniuk wyznał w wywiadzie dla Vivy!

Zobacz także: Poruszające wyznanie mamy Anny Przybylskiej: "Byłam gotowa wejść na balkon i skoczyć"

VIPHOTO/EAST NEWS

Jarosław Bieniuk zdradził również, że przez kilka miesięcy po śmierci Anny Przybylskiej spał w jednym łóżku z wszystkimi dziećmi.

- Na pewno musiałem też unieść bagaż emocjonalny i okazywać dzieciom uczucie tak, żeby jak najmniej odczuły tę wielką pustkę. Jeszcze pół roku po śmierci Ani spaliśmy we czwórkę w jednym łóżku. W końcu Oliwia się zbuntowała, powiedziała, że jej niewygodnie i wróciła do swojego pokoju- zdradza w rozmowie z magazynem Viva!

Oliwia Bieniuk z kolei w szczerym wywiadzie nie ukrywa, że po śmierci Anny Przybylskiej jej świat i świat jej bliskich po prostu się zawalił.

Wszyscy byliśmy w szoku. Ja starałam się nie przygotowywać na śmierć mamy, bo nie wierzyłam, że odejdzie. Ale cóż, miałam wtedy 12 lat…- wyznała Oliwia.

Zobacz także: Oliwia Bieniuk uczciła 7. rocznicę śmierci Anny Przybylskiej niepublikowanym zdjęciem

Piotr Molecki/East News, PIOTR FOTEK/REPORTER

Jarosław Bieniuk i jego córka Oliwia po raz kolejny potwierdzili, że po śmierci Anny Przybylskiej ogromnym wsparciem była dla nich babcia.

(...) teraz mieszkamy z moją dziewczyną Zuzą, ale wtedy, w tym strasznym okresie po odejściu Ani, to babcia przejęła jej obowiązki. To ona scalała nasz dom. Moja mama zresztą zawsze dbała o to, żeby był obiad, śniadanie, pełna lodówka. Ale też i przytulanie, miłość- Bieniuk wyznał w wywiadzie dla Vivy!

Reklama

Zobacz także: To było ostatnie nagranie z Anią Przybylską! "Do ostatniej chwili przepiękna"

PIOTR FOTEK/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama