Reklama

Takiego początku kariery inni mogą mu tylko pozazdrościć. Jakub Józefowicz, jedyny syn Janusza Józefowicza z pierwszego małżeństwa, właśnie dołączył do obsady „M jak miłość”! Kogo zagra? To na razie tajemnica.

Reklama

Wszystko zacznie się od sceny kaskaderskiej, więc to będzie mocne wejście. Zdjęcia kręcimy już teraz, ale na ekranie telewizorów. Jakub pojawi się dopiero w lutym – mówi Karolina Baranowska z produkcji serialu.

Ale na tym nie koniec. Syn Janusza Józefowicza na początku roku zadebiutuje też na dużym ekranie – zagra u boku Maciej Stuhra w komedii „Planeta Singli 3”.

Jaka jest historia tego młodego zdolnego chłopka? Jego rodzice, tancerka Danuta Józefowicz i choreograf Janusz Józefowicz, rozwiedli się, gdy Jakub był w podstawówce. Chłopak jednak nie stracił z ojcem kontaktu.

"Choć tata miał mnóstwo pracy i mieszkał kawałek od nas, zawsze znalazł czas, aby przyjechać i poczytać mi do snu (…) Bardzo dużo czasu spędzaliśmy razem za kulisami teatru, wyjeżdżaliśmy na wakacje lub na święta. Pamiętam, jak na małej chorwackiej wyspie mieszkaliśmy w domku, w którym nie było prądu. Ładowaliśmy laptopa za pomocą agregatu, aby móc obejrzeć w nocy „Latający cyrk Monty Pythona”, całe 45 odcinków, tylko przy świetle gwiazd", mówi Jakub.

Chłopak dzięki ojcu szybko też odnalazł własną drogę. Kiedy miał dziewięć lat, tata podarował mu kamerę. Jakub poszedł na wydział reżyserii Warszawskiej Szkoły Filmowej. Ale już na początku drugiego roku rzucił naukę. Dziś jest wolnym strzelcem: robi teledyski, filmy muzyczne, reklamy, komponuje muzykę filmową, pisze scenariusze, swoje filmy montuje, udźwiękawia i czasem w nich zagra. Zgarnia też nagrody!

A co mówi o synu ojciec Janusz Józefowicz?

Jakub często widuje się ze swoim ojcem, bo pracuje z nim w teatrze Buffo przy spektaklu „Piotruś Pan”. Janusz to przedstawienie reżyseruje, a jego syn zajmuje się przygotowywaniem debiutujących w nim dzieci.

– Kuba ma do ogarnięcia rozkoszną czeredkę kilkanaściorga dzieciaków. Ma dobry gust, to jest dla mnie najważniejsze. A jak słyszę od niego celną uwagę, bo zauważa coś, czego ja nie widzę, to wtedy pękam z dumy – przyznaje Janusz.

ZOBACZ: Do "M jak miłość" dołączył syn bardzo znanego gwiazdora! "Nie będzie to epizod, tylko jedna z większych ról"

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama