Jakub Rzeźniczak w szczerej rozmowie z Żurnalistą opowiedział o swoim związku i małżeństwie z Edytą Zając.

Reklama

Będąc z Edytą w związku zdradzałem ją bardzo często.

Po raz pierwszy poruszył temat tego, w jaki sposób Edyta Zając dowiedziała się o jego córce Inez, którą przed nią ukrywał:

Zapytała mnie czy mam dziecko. Wtedy nic nie odpowiedziałem i ona...

Sportowiec przyznaje, że dziś wstydzi się swojego zachowania.

Jakub Rzeźniczak o rozwodzie z Edytą Zając

Po niepowodzeniach zawodowych Jakub Rzeźniczak zdecydował się na chwilę zniknąć z social mediów. Może liczyć na duże wsparcie Pauliny Rzeźniczak. Dziś piłkarz stara się ustatkować, jednak nie zawsze tak było. Jego życie miłosne wywoływało sporo kontrowersji a on sam nie miał dobrej opinii. Teraz w rozmowie z Żurnalistą poruszył trudny temat związku z Edytą Zając. Przyznał, że byłą żoną znał od dzieciństwa, chociaż ich drogi skrzyżowały się dopiero w dorosłości. Po latach przyznaje, że jego związek z Edytą Zając był dobry, jednak bardziej skupiali się na "warszawskim życiu" niż samym uczuciu:

Miałem uczucie, że ten związek był cały czas dobry, jednak jak teraz patrzę z perspektywy czasu to mam wrażenie, że będąc piłkarzem Legii. żyliśmy w bańce. Był to związek ale nie mieliśmy domu. Tak jak teraz sobie cenię, że mam dom, przychody, rozmawiamy sobie w domu to wtedy to żyliśmy Warszawą, wszystkie posiłki na mieście (...) Spirala się kręciła, człowiek żył bez problemów, na wszystko moglismy sobie pozwolić, bo zarabiałem naprawdę dobre pieniądze w Legii i tak było mało związku w związku. Takie ja miałem odczucie - mówił w rozmowie z Żurnalistą.

Zobacz także: Żona Jakuba Rzeźniczaka podzieliła się wieściami: "Nowy początek"

Zobacz także

Jakub Rzeźniczak potwierdził, że już przed ślubem z Edytą Zając wiele razy się rozstawali. Przyznał wprost:

Będąc z Edytą w związku zdradzałem ją bardzo często.

Piłkarz przyznał, że miał wówczas świadomość, że ona o tym wiedziała, chociaż początkowo nie poruszali tego tematu:

Nigdy w twarz sobie nie powiedzieliśmy, że wie, ale myślę, że wiedziała. To brzmi kuriozalnie, że jesteś z kimś w związku a wiesz, że ktoś wie a dalej żyjesz w tym. Teraz jest to dla mnie niedopuszczalne co ja robiłem, ale z drugiej strony można patrzeć, że kobieta z którą jest się w związku akceptuje takie rzeczy. Może było to dla mnie wygodne wtedy. Patrząc wstecz jest mi wstyd za zachowanie, które sobą reprezentowałem, ale dla mnie wtedy to było normalne. Brzmi strasznie. Nie miałem nawet wyrzutów sumienia - wyznał w podcaście Żurnalisty.

Sportowiec przyznał, że powodem zdrad może było szukanie adrenaliny i fakt, że przeprowadzając się do Warszawy czuł się, jakby został spuszczony ze smyczy. Wyrzuty sumienia pojawiły się dopiero przy okazji rozwodu:

Moralnego kaca poczułem na sprawie rozwodowej, tzn. w trakcie. To jak się czułem moralnie determinowało moje działania i decyzje, jeśli chodzi o rozwód, poczułem się winny.

Instagram @jakubrzezniczak25

Zobacz także: Jakub Rzeźniczak dzieli się smutnymi wieściami: "Nie sądziłem, że będę pisał taką wiadomość"

Jakub Rzeźniczak poruszył również temat ukrywania swojej córki Inez, której doczekał się z Eweliną Tarasiewicz przed swoją ówczesną żoną Edytą Zając:

Było to dla mnie bardzo ciężkie i trwało pół roku. Po prostu dużo było w nocy, że budziłem się zlany potem. Była żona pytała mnie co mi jest, bo budziłem się zalany potem. To nie było nic fajnego - wyznał w podcaście Żurnalisty.

Wspomniał również o momencie, w którym Edyta Zając dowiedziała o się o ukrywanym przez niego dziecku:

Nie wiem, kiedy to do niej doszło. Plotki zaczęły już krążyć wcześniej, że urodziło mi się dziecko. Pamiętam, że biliśmy w Azerbejdżanie. Wróciliśmy i ona zapytała mnie czy mam dziecko. Wtedy nic nie odpowiedziałem i ona powiedziała, że nie muszę nic mówić. Spakowała się i poleciała do Polski. Oddałem wszystko, co wspólnie zgromadziliśmy i spłacałem samochód, który ode mnie dostała przez następne dwa lata. To było poczucie winy. Miałem w sobie takie poczucie, że muszę to zrobić i tak postąpiłem.

Reklama

Sama Edyta Zając nigdy nie chciała wypowiadać się na temat byłego małżeństwa i odcina się od tematu.

MICHAL KLAG/REPORTER
Instagram @edyta_zajac
Reklama
Reklama
Reklama