Agnieszka Chylińska to "Królowa łez", ale i królowa metamorfoz! Zobacz, jak zmieniała się przez lata!
Agnieszka Chylińska to "Królowa łez", ale i królowa metamorfoz! Zobacz, jak zmieniała się przez lata!
Agnieszka Chylińska jest utalentowaną osobą. Ona jest głosem pokolenia. Trochę krzyczy, więc to jest głos dość chrapliwy, brutalny. Ale i świat jest brutalny i chrapliwy. Zależy, kto czego oczekuje od muzyki. Każdy ma swój własny gust - tak o Agnieszce Chylińskiej kilka lat temu w jednym z wywiadów mówił Grzegorz Markowski, lider Perfectu. Wiele się zmieniło, ale jedno nie - być może Agnieszka nie jest już głosem pokolenia, ale stała się ikoną, która świętuje 25-lecie na polskiej scenie muzycznej. Sama o sobie śpiewa, że jest "królową łez, królową strat", my możemy zaintonować, że jest "królową zmian". Nikt na polskiej scenie nie przeszedł tak wielkiej metamorfozy jak ona! Zobaczcie, jak zmieniała się przez lata królowa polskiego rocka - Agnieszka Chylińska!
Zobacz także: Agnieszka Chylińska świętuje urodziny! Na scenie króluje od 25 lat, ale o jej życiu nie wiemy wiele. Kim jest jej mąż?
1 z 7
Agnieszka Chylińska debiutowała w zespole O.N.A w 1994 roku. Wraz z Grzegorzem Skawińskiem odnosili spektakularne sukcesy, koncertowali po całej Polsce. 18-letnia wówczas piosenkarka przebywała głównie w towarzystwie starszych od siebie mężczyzn. Jeden z nich złamał jej serce. Próbowała popełnić samobójstwo, zmagała się z depresją. Nie mogła liczyć na wsparcie znajomych:
Otaczałam się ludźmi, którzy zajmowali się tym, żeby z tej gówniary trzepać hajs, a nie dbać o jej psychikę i wnikać, czy ona to przeżywa, czy nie. Pierwsze depresje, załamania, próby samobójcze to były pierwsze lata O.N.A.”, „Zostałam rozjechana w wieku 18 lat przez bardzo dojrzałego faceta, który potraktował mnie jak gówno”, „Jak był rock’n’roll i działy się różne rzeczy, to zawsze chciałam być najlepszą we wszystkim, byciu złą, najbardziej wyuzdaną, byciu najbardziej zachlaną - opowiadała w głośnej rozmowie z Marcinem Prokopem, Kubą Wojewódzkim i Edwardem Miszczakiem.
2 z 7
Dlaczego Agnieszka Chylińska odeszła z O.N.A?
Z zespołu O.N.A odeszła po 9 latach. Oficjalnie chodziło o rozbieżności artystyczne, mniej oficjalnie - zazdrość Skawińskiego o jej sławę. Choć stanowili zespół, cała Polska skupiała się na wokalistce, która podczas Fryderyków miała okazję powiedzieć nauczycielom „fuck off”. Została gwiazdą:
Dla mnie już przestało mieć jakikolwiek sens, żeby zespół O.N.A. w ogóle istniał. Może nie tyle zespół, co układ towarzysko-zawodowy. Mnie po prostu zaczęło się bardzo źle pracować z Grześkiem Skawińskim, który moim zdaniem jest po prostu typową ofiarą odbicia "wody sodowej”. Grzesiek, niestety, nie poradził sobie. Jestem tym szczerze mówiąc bardzo zdziwiona, bo jednak odnosił zdecydowanie większe, spektakularne sukcesy w zespole Kombi, a jednak tutaj, kiedy zaczęliśmy odnosić sukcesy jako O.N.A., Grzegorzowi po prostu odbiło - mówiła lata temu w rozmowie z interia.pl.
Dziś Agnieszka i Grzegorz mają bardzo dobre relacje. Pogodzili się podczas festiwalu w Sopocie w 2014 roku, następnie zaśpiewali razem na jednej scenie.
3 z 7
Jej solowa kariera rozwijała się bardzo dobrze, choć nie tak dobrze, jak w ONA. Album „Winna” z 2004 roku dotarł do 2. miejsca listy OLIS, ale nie przyniósł jej wielkich radiowych hitów, poza tytułową „Winną”, którą śpiewa na koncertach do dziś. W 2007 roku Agnieszka zaśpiewała gościnie z zespołem Hey podczas koncertu MTV Unplugged. Następnie zniknęła ze sceny na kilka lat!
4 z 7
W 2006 roku na świecie pojawił się jej syn, Ryszard. Agnieszka wyciszyła się. Wcześniej nie często wyobrażała sobie bycia mamą, ale jak przyznawała w wywiadach potem, macierzyństwo zmieniło ją, a syn „uratował”. Początki macierzyństwa nie były jednak łatwe:
Dostałam obuchem w łeb. Czułam się strasznie. W dodatku miałam wrażenie, że wszystko jest przeciwko mnie – nawet zagięcie na pieluszce. Nie miałam wcześniej kontaktu z małymi dziećmi. Mój syn się darł, a ja kompletnie nie wiedziałam, o co mu chodzi. W ogóle nie mogłam poczuć, że jestem matką, że to piękna rola. Kiedy pojawiłam się z nim w domu, chciałam uciec, bałam się, że nie dam sobie rady. W tych pierwszych dniach obecność małego traktowałam jak zamach na moją suwerenność artystki. Chciałam natychmiast wrócić do pracy, schudnąć i mieć długie paznokcie. A tymczasem zespół Chylińska się rozpadł, ja nie chudłam, ponieważ karmiłam piersią, a więc wstawałam w nocy głodna i z maksymalnym poczuciem winy żarłam buły. O pazurach też musiałam zapomnieć, bo źle wyglądają utytłane w kupie. W dodatku czułam maksymalną presję bycia szczęśliwą młodą matką, bo kobieta w połogu zdaniem wszystkich musi być szczęśliwa i w jej życiu nie ma miejsca na doła. - mówiła w wywiadzie z „Galą”.
5 z 7
Wielkim przełomem w życiu artystki, ale i jej fanów była płyta z 2009 roku - „Modern Rocking”. Dotychczasowa zbuntowana rockmanka i prawdziwa muzyczna rebeliantka zaczęła śpiewać dance. Na Agnieszkę spadła lawina krytyki ze strony dziennikarzy muzycznych, którzy twierdzili, że zatraciła siebie na rzecz komercyjnego sukcesu. Ona sama w wywiadach jasno podkreślała, że nie chce śpiewać już o bólu, smutku i depresji. Zaczęła cieszyć się życiem, dlatego nagrała płytę, którą współgrała z tym, jak się czuje i w jakim momencie życia jest. Fani jej uwierzyli. Album stał się prawdziwym bestsellerem, „Nie mogę cię zapomnieć” największym hitem dyskotek na przełomie 2009/2010 roku. A pojawienie się Agnieszki Chylińskiej w różowej sukience na czerwonym dywanie było wydarzeniem miesiąca.
Mam nadzieję, że ci, którzy słuchali „Kiedy powiem sobie dość” w 1996 roku, dzisiaj też mają trzydzieści kilka lat i dorośli wraz ze mną. A jeśli nie, to trudno. Nie mam już ochoty walczyć o kogokolwiek. Bardzo się na tym przejechałam po rozpadzie O.N.A. Nie chcę też spełniać niczyich oczekiwań. Bo one nagle się zmieniają i można się nieźle zasapać, próbując im sprostać. Dziś chcę żyć dla siebie i rodziny. I na pewno nie wystraszy mnie sytuacja, kiedy ktoś powie, że to, co robię, jest bez sensu albo że urwało mi jaja. Czy coś takiego - mówiła Agnieszka w "Gali".
6 z 7
Spektakularne metamorfozy Agnieszki przekuwały się w spore sukcesy. Chylińską zainteresował się TVN, który zaprosił ją do programu „Mam talent” (do dziś jest tam jurorką), a następnie do "Małych Gigantów”. Wzięła udział w kilku kampaniach reklamowych, na których mogła zarabiać fortunę. Jej stawki koncertowe poszybowały w górę. Stała się jedną z największych gwiazd w Polsce, zachowując przy tym... totalną prywatność. Życia rodzinnego broni jak lwica. Najczęściej zadawane pytanie przez jej fanów to: „kim jest mąż Agnieszki Chylińskiej”, „Ile ma dzieci?”. Wiemy tyle co nic, absolutne minimum.
Uważam, że opowiadanie o osobach bliskich w wywiadach to duży obciach. Jestem wrogiem sesji z rodziną i bajdurzenia o wspólnym pożyciu. Dla mnie to jest tak święte i ważne, że nie chcę się tym dzielić - mówiła w "Gali".
Sami zobaczcie: Kim jest mąż Agnieszki Chylińskiej? Ile ma dzieci? Czy w sieci są ich wspólne zdjęcia? Poznajcie szczegóły!
7 z 7
Za co fani kochają Agnieszkę Chylińską? Przede wszystkim za szczerość i odwagę. Od 25 lat Agnieszka nikogo nie udaje. Kiedy jej życie się wali i ma dość macierzyństwa - mówi o tym głośno, dając wsparcie innym kobietom w podobnej sytuacji. Przyznaje się do błędów, bywa dla siebie bezlitosna. Niby ma wszystko - rodzinę, karierę, pieniądze. Ale nie boi się powiedzieć:
Boga proszę głównie o to, żeby przeżyć dzień. (...) Życie ma różny kolor, ale czasami tej czerni jest za dużo i masz ten wybór, że albo się zachlać na śmierć, albo pójść w tango, albo napisać o tym piosenkę i negocjować z czasem (...) Gdyby nie moja ciekawość życia, to dawno by mnie nie było. Gdyby nie to, że tak strasznie jestem ciekawa, co dalej za zakrętem, gdyby nie to, że mam tak cudowne dzieci...
content:0_117088,2_1678:PsychologicalTest