Jak wyglądają dziś Mokrzy Bandyci z "Kevin sam w domu", czyli Joe Pesci i Daniel Stern? A co dzieje się z innymi aktorami?

„Kevin sam w domu” w reżyserii Johna Hughesa debiutował w kinach dwadzieścia osiem lat temu. Sprawdzamy, jak dziś wyglądają jego bohaterowie.

Wcześniej wpadliśmy z wizytą do Kevina i Kate McCallisterów, czyli Macaulaya Culkina i Catehrine O’Hary. Teraz sprawdzimy co słychać u filmowych Mokrych Bandytów, w których role wcielili się Joe Pesci i Daniel Stern. Zanim jednak o nich, wcześniej kilka słów o reszcie obsady.

Zobacz: "Kevin sam w domu" powrócił! Macaulay Culkin w świątecznej reklamie Google! Zobacz WIDEO

Spośród aktorów występujących w głównych rolach w filmie „Kevin sam w domu” pożegnaliśmy już Johna Candy’ego, Johna Hearda i Robertsa Blossoma.

John Candy to popularny komik, którego największa kariera przypadła na przełom lat 80. i 90. ubiegłego wieku. W bogatej filmografii aktora znalazły się m.in. takie filmy jak „Blues Brothers”, „Plusk”, „Miliony Brewstera, „Kosmiczne jaja”, „Wujaszek Buck”, „JFK” czy „Reggae na lodzie”. W filmie „Kevin sam w domu” Candy wcielił się w rolę Króla Polki, Gusa Polinskiego. Aktor zmarł we śnie w wieku zaledwie 43 lat. Przypuszczalnym powodem śmierci był zawał śmierci, ale nie zostało to nigdy potwierdzone.

John Heard rozpoczął karierę aktorską od ról teatralnych. Podobnie do Candy’ego, także i w jego przypadku okres największej kariery aktorskiej przypadł na lata 80. i 90. XX wieku, gdy można go było oglądać m.in. w filmach „Duży”, „Przebudzenia” „Raport Pelikana”, „Na linii ognia”, „Oczy węża”. Jednak największą popularność przyniosła mu rola ojca Kevina, Petera McCallistera. Heard pojawił się również w kilku produkcjach serialowych, a za gościnną rolę w „Rodzinie Soprano” został nominowany do nagrody Emmy. Aktor odszedł 21 lipca 2017 roku na skutek powikłań po zabiegu chirurgicznym. Miał 71 lat.

Roberts Blossom w filmie „Kevin sam w domu” wcielił się w rolę staruszka Marleya, mężczyzny podejrzewanego o wymordowanie całej swojej rodziny łopatą do odgarniania śniegu. Była to najbardziej znana rola w bogatej karierze aktora, który debiutował na małym ekranie w 1958 roku. Od 1971 roku pojawiał się również w filmach, występując między innymi w takich hitach jak „Wielki Gatsby”, „Bliskie spotkania trzeciego stopnia” czy „Ucieczka z Alcatraz”. Blossom zmarł 8 lipca 2011 roku w wieku 87 lat. Powodem jego śmierci był uraz mózgu.

Spośród dziecięcych aktorów występujących w filmie „Kevin sam w domu”, tak jak wszyscy się tego spodziewali, najlepiej radzi sobie… Culkin. Tyle, że nie Macaulay, a jego brat Kieran. Kieran Culkin w filmie Johna Hughesa zagrał kuzyna Kevina, Fullera. Eleganckiego dzieciaka w okularach, który znany był z tego, że moczył łóżko. Kieran Culkin stopniowo budował swoją karierę aktorską, dorastając na dużym ekranie razem ze swoimi bohaterami. Kierana można było zobaczyć w takich filmach jak m.in. „Ojciec panny młodej”, „Koncert na 50 serc”, „Cała ona” czy „Scott Pilgrim kontra świat”. Kieran wciąż pojawia się na ekranach, a na jego koncie są m.in. dwie nominacje do Złotego Globu. Jedna z nich wciąż może zamienić się w statuetkę. To nominacja dla najlepszego aktora drugoplanowego w serialu, serialu limitowanym lub filmie telewizyjnym za serial „Sukcesja”. Ogłoszenie zwycięzców 6 stycznia 2019 roku.

Devin Ratray, czyli filmowy Buzz McCallister, również kontynuuje karierę aktorską. Wredny brat Kevina i posiadacz kosmatej tarantuli pojawia się na dużym ekranie nieprzerwanie od 1986 roku z siedmioletnią przerwą w latach 1997-2004. Zagrał m.in. w takich filmach jak „Książe i ja”, „Nebraska”, „R.I.P.D. Agenci z zaświatów”, „Asy bez kasy” czy ostatnio „Ostra noc”.

Występując w roli jednego z Mokrych Bandytów, świecącego złotym zębem Harry’ego Lime’a, Joe Pesci był u szczytu kariery. Zaledwie rok wcześniej zagrał gadatliwego Leo Getza w drugiej części popularnej serii „Zabójcza broń”, a w roku 1990, oprócz „Kevina samego w domu”, wystąpił u Martina Scorsese w „Chłopcach z ferajny” w roli Tommy’ego DeVito. Został za nią nagrodzony Oscarem. Była to jego druga przygoda z nagrodą Akademii. Wcześniej był nominowany do Oscara również za współpracę ze Scorsese i rolę w filmie „Wściekły byk”. W kolejnych latach Pesci nie zwalniał tempa, powtarzając m.in. rolę Harry’ego w filmie „Kevin sam w Nowym Jorku”, a także pojawiając się w kolejnym głośnym dziele Scorsese: „Kasynie”. Wydawało się, że sympatyczny aktor wypluwający z siebie słowa z prędkością karabinu maszynowego nie zniknie ze szczytu, na którym się znalazł.

Tymczasem po ponownym występie w roli Leo Getza w filmie „Zabójcza broń 4”, Joe Pesci przerwał aktorską karierę.

W 1999 roku Joe Pesci oficjalnie ogłosił, że przechodzi na aktorską emeryturę, by cieszyć się życiem i spróbować swoich sił na rynku muzycznym.

Aktor od młodych latach przyjaźnił się z piosenkarzami Frankiem Vallim i Tommym DeVito, którzy wprowadzili go w arkana rynku muzycznego. Założył z nimi również grupę The Four Seasons. W latach późniejszych Pesci był m.in. gitarzystą w zespole Joey Dee and the Starliters. Gdy z niego odszedł, został zastąpiony przez Jimiego Hendriksa. W 1968 roku Pesci nagrał swoją pierwszą płytę „Little Joe Sure Can Sing!”, ale na kolejną – „Vincent LaGuardia Gambini Sings Just for You” – trzeba było czekać aż trzydzieści lat.

Od momentu zawieszenia kariery aktorskiej Joe Pesci pojawia się na ekranie bardzo rzadko i jedynie w epizodach. Triumfalny powrót aktora szykuje się na 2019 rok. To wtedy zaplanowana została premiera najnowszego filmu Martina Scorsese: „The Irishman”. Ponownie wystąpi w nim u boku Roberta De Niro. W obsadzie filmu znaleźli się m.in. Al Pacino, Harvey Keitel i Anna Paquin.

Mało kto wie, że to właśnie Daniel Stern był narratorem w serialu „Cudowne lata”, czyli głosem dorosłego Kevina Arnolda.

Stern rozpoczął swoją przygodę z aktorstwem już w szkole średniej, gdzie wystąpił w kilku przedstawieniach, w tym jako Tewje w adaptacji „Skrzypka na dachu”. Dla kariery zrezygnował ze szkoły, by gonić za marzeniem w Nowym Jorku. Opłaciło się, a przełom przyszedł wraz z rolą w filmie „Diner” w reżyserii Barry’ego Levinsona. Później zobaczyć go było można w horrorze „C.H.U.D.”, a także u Woody’ego Allena w filmie „Hannah i jej siostry”. Popularność przyszła wraz z komediowymi rolami sympatycznych nieudaczników w dwóch częściach „Home Alone” oraz w komedii „Sułtani westernu”.

Załamanie kariery sprawiło, że w kolejnych latach Stern sporadycznie pojawiał się na małym i dużym ekranie. Przez chwilę próbował swoich sił jako reżyser, a także stworzył od podstaw telewizyjny serial „Danny” nadawany przez stację CBS. Serial został zdjęty z anteny po emisji zaledwie dwóch odcinków. Ostatnio można go było oglądać w słabo przyjętej komedii wyprodukowanej przez Netflix: „Game Over, Man!”.

Daniel Stern spełnia się artystycznie jako… rzeźbiarz. Jego specjalnością są rzeźby z brązu. Prywatnie jest ojcem senatora stanu Kalifornia Henry’ego Sterna oraz córek Elli i Sophie.