Reklama

Kiedy Joanna Krupa pierwszy raz zabrała małą Ashę na ściankę, trudno było mówić o większej gwieździe. Dziewczynka w towarzystwie mamy czuła się swobodnie i nie bała się nawet pozować fotoreporterom. Kilkulatka nie zawsze jednak może poróżować z mamą i jednak za każdym razem tęskni, za którymś z rodziców lub babcią.

Reklama

Ona tęskni, jeszcze jest za mała, żeby to naprawdę mi powiedzieć, zawsze jest obrażona. Dzwonię do niej na FaceTime, a ta w drugą stronę, nie chce na mnie nawet popatrzeć.

Joanna Krupa w rozmowie z Party.pl opowiedziała o swojej córeczce i zdradziła, jak udaje jej się łączyć życie zawodowe z macierzyństwem. Jak wygląda jej typowy dzień z córeczką?

Joanna Krupa o córce

Internauci zastanawiają się czy Joanna Krupa rozstała się z mężem. W sieci pojawia się coraz mniej ich wspólnych zdjęć, a w jednym z ostatnich wywiadów dała do zrozumienia, że nie jeszcze nie jest gotowa na wywiad o swoim życiu prywatnym. "Mogę tyle powiedzieć, że to ojciec mojego dziecka" - powiedziała w jednym z ostatnich wywiadów. Poza tym Joanna Krupa dzieli swoje życie pomiędzy Polskę a USA, co wiąże się z ciągłymi podróżami. Często mała Asha zostaje w Stanach z tatą i tęskni za mamą, kiedy wyjeżdża z mamą, tęskni za ojcem. W opiece nad dziewczynką może również liczyć na nieocenioną pomoc mamy:

Moja mama jest, moja córeczka ją kocha ponad wszystko. Tak jak teraz jestem w Polsce, moja mama jest w Los Angeles, też mój mąż jest z Ashą. Ale wiem, że ona tęskni, jeszcze jest za mała, żeby to naprawdę mi powiedzieć, zawsze jest obrażona. Dzwonię do niej na FaceTime, a ta w drugą stronę, nie chce na mnie nawet popatrzeć. Ale już wiem, jaka ona jest. Jak babci nie ma i babcia dzwoni, to tak samo do niej się zachowuje. Ja tego nie biorę do serca - wyznała modelka.

Przy okazji Joanna Krupa zdradziła nam, jak wygląda jej typowy dzień z Ashą. Okazuje się, że dziewczynka nie daje mamie pospać:

Asha wstaje 6- może 6.30, ja tu jedno oko zamknięte, włosy rozwalone, a ta: mama, idziemy się bawić! Klocki układamy, oglądamy bajeczki, śniadanko jej robię, szykuję ją do przedszkola, bo zaczęła chodzić do przedszkola. No i albo idzie, albo nie idzie - zależnie, jaki ma humorek.

Joanna Krupa przyznała, że nie wysyła Ashy do przedszkola na siłę. Daje dziewczynce swobodę i możliwość decyzji. Zobaczcie dlaczego i co jeszcze na temat macierzyństwa zdradziła nam gwiazda "Top Model".

Reklama

Zobacz także: Joanna Krupa przeżyła chwile grozy. Chodzi o Ashę: "Myślałam, że dostanę ataku serca"

Instagram @joannakrupa
Reklama
Reklama
Reklama