Mimo zakończenia realizacji serialu "Ranczo", miliony widzów nadal pamiętają produkcję z rozrzewnieniem wspominając poszczególnych aktorów. Szczególną sympatią cieszy się Ilona Ostrowska, która wcielała się w Lucy Wilską. Choć minęło parę lat, aktorka nadal gra i pojawia się w przestrzeni publicznej. Teraz pojawiła się na evencie marki biżuteryjnej i wywołała prawdziwy zachwyt.

Reklama

Metamorfoza Ilony Ostrowskiej, czyli Lucy z serialu "Ranczo"

Ilona Ostrowska była aktywna zawodowa od lat 90., jednak prawdziwy sukces i wielka rozpoznawalność przyszły do niej w 2006 roku, kiedy to zaczęła wcielać się w Lucy Wilską w serialu "Ranczo". Polka amerykańskiego pochodzenia, która dziedziczy dworek po prababci, szybko wzbudziła sympatię widzów. Fani z uwagą śledzili jej przygody i kibicowali w kolejnych poczynaniach. Nic dziwnego, że produkcję kontynuowano aż do 2016 roku. W wywiadzie dla magazynu "Świat Zdrowia" aktorka kilka lat temu wyznała: "Szczerze mówiąc, jeszcze ciągle nie dociera do mnie fakt, że serial odniósł tak wielki sukces, bił rekordy oglądalności, był nagradzany przez widzów w plebiscytach i tak dalej. Stałam się osobą rozpoznawalną, na ulicy ludzie mówią mi dzień dobry, uśmiechają się, to jest miłe". Mimo tego sukcesu, artystka nie spoczęła na laurach. Nadal pojawia się w filmach czy deskach teatru, choć stroni od czerwonych dywanów.

- Żyjemy w czasach „tandety”. Wiele znanych osób mówi o swoich sprawach bez zachowania jakichkolwiek granic i są tacy dziennikarze, których tylko to interesuje. A tu trzeba chyba znaleźć jakiś złoty środek i ja takiego szukam. Przecież to nie jest tak, że nigdzie się nie pokazuję, nie bywam, że jestem zamknięta w swoim świecie i żyję tylko sztuką. Tak nie jest. Co najwyżej nie wszędzie chodzę i nie na każdą imprezę, byle się pokazać. (...) W swoje role wkładam ogrom pracy, często mnie to wykańcza fizycznie i psychicznie i nie mam już siły na wychodzenie na salony i strojenie się w piórka, co nie znaczy, że stronię od życia towarzyskiego. Mam też swoje pasje, zainteresowania i dla nich też muszę znaleźć czas - mówiła Ilona Ostrowska w "Świecie Zdrowia".

Engelbrecht/AKPA

Zobacz także: Jak obecnie wygląda córka wójta z "Rancza"? Marta Chodorowska pokazała odważne zdjęcia

Teraz Ilona Ostrowska zrobiła wyjątek. We wtorkowy wieczór 12 września pojawiła się na evencie promującym kolekcję Tomasza Ossolińskiego, która powstała we współpracy z jedną z najpopularniejszych marek biżuteryjnych w Polsce, czyli firmą YES. Na tę okazję aktorka postawiła na elegancki, czarny look. Składał się on ze spódnicy maxi, botków z czubem w szpic oraz klasycznej koszuli, która nonszalancko odsłoniła dekolt.

Piętka Mieszko/AKPA

Zobacz także: Artur Barciś w dramatycznym wyznaniu: "Uświadomiłem sobie, że mogę umrzeć. Tak szybko"

Zobacz także

Do całości Ilona Ostrowska dobrała delikatny makijaż - policzki podkreśliła różem, natomiast wieczorowy efekt uzyskała, dzięki czerwonej szmince. Postawiła też na naturalną fryzurę. Podczas pozowania do zdjęć fotoreporterom oczy zasłoniła okularami przeciwsłonecznymi w nowoczesnym kształcie, co dodało jej tajemniczości. Trzeba przyznać, że prezentowała się niezwykle stylowo.

Reklama

Podoba Wam się jej look?

Piętka Mieszko/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama