Jacek Rozenek szczerze o rozwodzie z Perfekcyjną Panią Domu: Małgosia jest wspaniałą matką
Zdradził sporo szczegółów
Rozwód państwa Rozenek był jednym z najgłośniejszych rozwód gwiazd w ostatnich latach. Choć parze nie udało się stworzyć stabilnego małżeństwa na dłużej, dziś zarówno Małgorzata Rozenek, jak i Jacek Rozenek są w szczęśliwych związkach i wszystko wskazuje na to, że nadal mają ze sobą dobre relacje. Byli małżonkowie raczej rzadko wypowiadają się w mediach na temat swojego rozstania. Tym razem jednak było inaczej. Zobacz też: Rozenek i Majdan wzięli udział w PIERWSZEJ wspólnej sesji! Te zdjęcia przejdą do historii
Jacek Rozenek postanowił zabrać głos w tej sprawie, jednocześnie ucinając wszelkie plotki na ten temat. Aktor udzielił szczerego wywiadu w "Na żywo", w którym uchylił rąbka tajemnicy rozwodu oraz wzajemnych relacji z byłą małżonką i wspólnymi dziećmi:
Powiem tak, każde z nas, Małgosia i ja, poszło w inną stronę. Jesteśmy w swoich związkach szczęśliwi i zakochani. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. (...) Małgosia jest wspaniałą matką, profesjonalistką. Mam do niej zaufanie. Jest obecnie szczęśliwa u boku nowego partnera. Ja też jestem bardzo szczęśliwy i niezależnie od tego, jakie mi się w życiu przydarzyły problemy, wzloty i upadki, ważne, że udało mi się podnieść z kolan, wyprostować. Kontakt z dziećmi mam idealny. Wyjeżdżamy razem, odwiedzamy się. By osiągnąć taką relację, trzeba wiele lat pracować w związku, by wychodząc z niego zachować szacunek i równowagę.
Jacek Rozenek opowiedział także, że wychowywanie dzieci bardzo leży mi sercu, co więcej, odniósł się do dzisiejszych wzorców wychowania:
Mam wrażenie, że dzisiaj rodzice nie mają czasu na wychowywanie dzieci, więc wychowuje je rynek. A ten jest zainteresowany czerpaniem zysków z ich potrzeb. Moim zadaniem jako ojca, który to rozumie, bo pracuje w biznesie, jest pokazanie im alternatywy. Moje dzieci mają pięć, osiem i dwadzieścia dwa lata. Gdy wyjeżdżamy razem, dowiadują się o historii miejsca, w którym są. A gdy marzą o czymś, to wiedzą, że muszą coś zrobić, by to dostać, a nie chcieć i mieć. Uczę je też tego, jak ważna jest przyjaźń i dotrzymywanie słowa.
Wszystko wygląda bardzo sielankowo. Jeśli parze naprawdę udało się rozstać w takiej zgodzie i tak świetnie uporać się z trudną sytuacją rozwodu, to pozostaje tylko pogratulować klasy i wzajemnego szacunku wobec siebie.
Zobacz na Polki.pl: Rozwód z klasą