Reklama

Popularność Rozenków okazuje się na tyle ogromna, że media zaczęły walczyć na argumenty kto ma rację w kwestii rozwodu (zobacz historię ich miłości). Właśnie "Grazia" donosi, powołując się na Jacka, że ich miłość kwitnie i nic nie zapowiada się by miało cokolwiek zmienić relację pary. Rozenek zapewnia, że Małgorzata jest kobietą jego marzeń i snów. Mówiąc krótko... jest "perfekcyjna". O sobie ma podobne zdanie.

Reklama

- Wiele lat szukałem takiej kobiety. Mam uczucie, jakbym po długiej męczącej podróży trafił wreszcie do domu. Z burzy, z zimna i deszczu do ciepłego, czystego, pachnącego domu. Krainy, gdzie na nic nie trzeba zasługiwać, gdzie po prostu dostaje się poczucie bezpieczeństwa. To się nazywa trafić na właściwą osobę - romantycznie opowiada dziennikarz w "Grazii".

Jacek zapewnia czytelników, że potrafi odwdzięczyć się za "poczucie bezpieczeństwa". Co prawda nie gotuje, ale...

- Nie gotuję. Jestem za to cudownym kochankiem. Oboje z Małgosią podzieliliśmy się rolami, że każde z nas robi to, w czym jest dobre, co lubi i co go nakręca.

Mamy wrażenie, że Rozenka "nakręcają" wyznania dotyczącego jego życia prywatnego, aż za bardzo. Mówiąc o sobie jako o "cudownym kochanku" przebił to o "życiu w patologii"? Zobacz: "Wyrwałem się z patologicznego środowiska"

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama